Tatry znane są wśród Polaków nie tylko ze swoich zielonych lub bardziej skalistych szczytów. Malownicze widoki na góry są często urozmaicone kolorowymi kwiatami. Z terenami tymi najczęściej kojarzą się nam krokusy kwitnące na Hali Gąsienicowej. Te jednak są typowym zwiastunem wiosny — pojawiają się w okolicach marca i kwitną mniej więcej do połowy kwietnia. Obecnie w polskich górach pojawił się symbol końca lata.

W Tatrach zakwitły fioletowe kwiaty. To symbol końca lata

Symbolem nadchodzącej jesieni nazywana jest wierzbówka kiprzyca. Zazwyczaj wykwita ona w połowie sierpnia, co zwiastuje właśnie końcówkę lata i zbliżanie się kolejnej pory roku. Roślina ta charakteryzuje się pięknymi różowo-fioletowymi kwiatami. Potrafią one rosnąć gęsto, co tworzy wizualny efekt kwiecistego dywanu.

Zobacz także:

Wierzbówka kiprzyca jest byliną, która może dorastać nawet do 150 cm wysokości. Ma wiele liści o zaostrzonych końcach, lecz jej największą ozdobą są kwiaty. Jak donosi „Gazeta Krakowska”, wykwitły one już w polskich Tatrach, co przyciągnęło tłumy turystów.

Widowisko w Tatrach. Gdzie można spotkać wierzbówkę kiprzycę? 

Gdzie można spotkać wierzbówkę w Tatrach? Najbardziej popularnym miejscem na podziwianie tych różowo-fioletowych naturalnych dywanów jest — podobnie jak w przypadku krokusów — Hala Gąsienicowa. To jednak niejedyne miejsce, gdzie występują te urokliwe kwiaty. Można je spotkać również, maszerując po szlakach nieopodal Hali gąsienicowej, m.in. na trasie od Przełęczy Między Kopami do schroniska Murowaniec.

Wierzbówka kwitnie dość krótko, bo tylko około trzech tygodni. Teraz jest więc gorący okres dla fanów górskiej flory, aby podziwiać pełnię jej wdzięków na tle wysokich, skalistych gór.

Turyści znowu to zrobili. Tak łamią zasady Tatrzańskiego Parku Narodowego

Podobnie jak co roku, pojawił się jednak pewien problem. Gdy w Tatrach wykwitają piękne kwiaty, na miejscu od razu pojawiają się liczne grupy turystów. Niektórzy nieuważni zapominają wówczas o zasadach korzystania z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Chcąc zrobić zdjęcie tego kolorowego zjawiska, wchodzą w głąb zarośli i depczą kwiaty.

Schodzenie ze szlaków oraz niszczenie roślinności to jedne z głównych zakazów korzystania z chronionych terenów. Robiąc fotografie takim zjawiskom jak wierzbówka kiprzyca kwitnąca na Hali Gąsienicowej, warto więc pamiętać o tych zasadach. Ich łamanie to nie tylko brak szacunku dla górskiej natury, ale również narażanie się na kary finansowe, sięgające od 500 do 1000 zł.

Podziwiając sezonowe kwiaty w Tatrach, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Zabronione jest schodzenie ze szlaku czy wchodzenie za fladry, wyznaczające granice ścieżek. Jeśli chcecie zrobić na miejscu zdjęcia, pamiętajcie o poszanowaniu przyrody, a co najważniejsze — nie zrywajcie kwiatów na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.