Od stycznia 2026 roku pracownicy sieci Kaufland zatrudnieni na stanowiskach sprzedawca-kasjer oraz pracownik porządkowy otrzymają wyższe wynagrodzenia. To efekt decyzji firmy, która zapowiedziała podwyżki obejmujące ponad 12 tys. osób. Choć zapowiedziana zmiana była długo wyczekiwana, reakcje pracowników są podzielone. Część osób uznaje ją za krok w dobrym kierunku, inni podkreślają, że wysokość podwyżki pozostaje niewspółmierna do realiów życia i obciążeń zawodowych. W grudniu doszło również do protestu zatrudnionych.

Pensje pracowników Kauflandu w górę od 2026 r.

Z początkiem 2026 roku osoby pracujące w sieci Kaufland na stanowiskach sprzedawcy-kasjera i pracownika porządkowego otrzymają wyższe pensje. Nowa siatka płac przewiduje miesięczne wynagrodzenie brutto w przedziale od 5 300 do 6 200 zł. Na konta pracowników trafi więc średnio o 200 zł więcej niż dotychczas.

Zobacz także:

Firma poinformowała także, że planuje wprowadzenie kolejnej fali podwyżek od marca 2026 roku. Tym razem zmiany mają objąć inne działy, w tym pracowników logistyki i obsługi marketów. Związkowcy pozostają jednak sceptyczni wobec zapowiedzianych kwot. Ich zdaniem wzrost wynagrodzeń jest symboliczny i nie odpowiada ani wynikom finansowym firmy, ani rosnącym kosztom życia. Podkreślają również, że sama podwyżka nie rozwiązuje problemu braków kadrowych, które są jedną z głównych przyczyn przeciążenia pracą.

Strajk Kauflandu 14 grudnia 2025 r.

W niedzielę 14 grudnia w godzinach od 12:00 do 14:00 pracownicy sieci Kaufland w całej Polsce przystąpili do strajku ostrzegawczego. Zdecydowano się na protest w godzinach największego ruchu, by wyraźnie zasygnalizować niezadowolenie z warunków pracy i zbyt niskich podwyżek. Przez dwie godziny zatrudnieni na różnych stanowiskach mieli opuścić swoje miejsca pracy, domagając się konkretnych działań ze strony pracodawcy.

Jak relacjonowali przedstawiciele OPZZ, w wielu placówkach pojawiły się niewielkie grupy protestujących z transparentami. Mimo to sprzedaż w sklepach odbywała się bez zakłóceń, a kasy pozostały otwarte. Część pracowników zdecydowała się nie brać udziału w proteście. Związkowcy podkreślają, że celem akcji było nie tylko zwrócenie uwagi na niskie wynagrodzenia, ale także nagłośnienie problemów związanych z niedoborem personelu, który przekłada się na rosnące obciążenie obowiązkami.

Co mówią pracownicy Kauflandu o podwyżce?

Reakcje pracowników na zapowiedziane podwyżki są w dużej mierze krytyczne. Związek zawodowy OPZZ wskazuje, że proponowany wzrost wynagrodzenia o 200 zł brutto to zbyt mało, biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w kraju. Przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej OPZZ Konfederacja Pracy zaznacza, że wiele osób zatrudnionych w handlu otrzymuje pensje jedynie nieznacznie przekraczające poziom najniższej krajowej.

Tymczasem zakres obowiązków stale rośnie, a pracownicy często zmuszeni są do wykonywania pracy za kilku. Przeciążenie wynika z braków kadrowych, które są od lat nierozwiązanym problemem. Związkowcy oceniają, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, a obciążenie pracą będzie nadal rosło, kolejne formy protestu mogą okazać się nieuniknione.