Plan był prosty – drobna ozdóbka, może lampion, coś do powieszenia nad pelargoniami. Ale kiedy w Jysk wpadło mi w oko coś znacznie bardziej praktycznego i pięknego zarazem, wiedziałam, że nie wyjdę z pustymi rękami. Składany stół z drewna akacji od razu porwał moje serce.

Mały balkon w wersji smart – czyli jak zapanować nad przestrzenią

Mały balkon nie musi oznaczać rezygnacji z wygody czy stylu. Kluczem jest sprytne zagospodarowanie przestrzeni, a tu nie ma miejsca na przypadkowe meble. Składany stół z Jysk to dokładnie ten typ rozwiązania, które sprawia, że miejsce działa na plus – po rozłożeniu pełna wygoda, po złożeniu... właściwie znika. Zajmuje zaledwie kilka centymetrów, można go oprzeć o ścianę, wsunąć za donice czy schować w kącie. Idealne rozwiązanie na mały metraż i zmienną pogodę.

Zobacz także:

Przez długi czas pelargonie na moim balkonie żyły w chaosie – skrzynki stały na ziemi, nie było gdzie odłożyć książki ani postawić kubka kawy. Ten stół wszystko zmienił. Zrobiony z litego drewna akacji wygląda jak wyciągnięty z klimatycznego ogródka we Francji. Naturalny kolor pięknie współgra z zielenią liści i czerwienią kwiatów. Balkon zyskał charakter, a pelargonie w końcu nie wyglądają jak tymczasowa dekoracja, tylko jak część przemyślanej aranżacji.

Żadna sklejka, a lite drewno akacjowe. Doskonały mebel na balkon z Jysk

Nie da się porównać tego stołu do marketowych plastików czy cienkiej sklejki. Tutaj czuć jakość – lite drewno akacji, olejowane tak, że każda deseczka zachwyca rysunkiem słojów. Ten zabieg nie tylko wydobywa urok materiału, ale też chroni przed wilgocią, co przy zmiennej aurze ma kluczowe znaczenie. Regularne olejowanie pomoże zachować piękno mebla na lata – więc warto mieć ten mały rytuał w kalendarzu.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że drewniany stół to ciężki temat. A tu niespodzianka – ten cudowny gadżet z Jysk waży tylko 4 kg. Bez problemu przenoszę go z jednego kąta balkonu w drugi, a gdy trzeba – składam w kilka sekund. Po złożeniu staje się niemal płaski, więc nawet jeśli balkon zamienia się czasem w suszarnię czy jogową strefę, nie trzeba z niczego rezygnować.

fot. jysk.pl

Świetna jakość w atrakcyjnej cenie. Trudno o lepszy stolik na balkon

Przy szerokości i długości 62 cm zmieści się dokładnie to, co potrzeba: mała taca ze śniadaniem, filiżanka kawy, kilka drobiazgów dekoracyjnych. Ale jego magia polega na tym, że mimo niewielkich wymiarów, daje ogromną wygodę. Nie wystaje, nie przeszkadza, a jednak tworzy funkcjonalną przestrzeń. Do tego wysokość 74 cm to idealne ustawienie względem klasycznych krzeseł balkonowych – nie trzeba się garbić ani kombinować.

W dobie plastiku i metalu drewno wprowadza do przestrzeni spokój i ciepło. Olejowana powierzchnia nadaje całości szlachetnego wyglądu, który świetnie komponuje się zarówno z zielenią roślin, jak i tekstyliami w stylu boho czy skandynawskim. Balkon z takim stołem nabiera przytulności – nie jest już tylko miejscem do przechowywania doniczek, ale małym salonem na świeżym powietrzu, gdzie aż chce się usiąść, złapać chwilę i po prostu być. A cena? Ten składany stolik z litego drewna akacjowego dorwiesz w Jysk za 130 zł. To się naprawdę opłaca.