Jeśli jesień miałaby swój zapach, byłby to aromat kardamonu, orzechów i słodkiego rumu. A teraz możesz go mieć na sobie każdego dnia. Paris Corner Khair Pistachio to jesienne perfumy, które otulają jak ciepły koc, ale mają w sobie też odrobinę pikanterii. Kupisz je w Hebe za jedyne 129 zł.
Jesienne perfumy z Hebe to ideał
Pierwsze nuty Paris Corner Khair Pistachio to jak uśmiech po pierwszym łyku kawy z syropem orzechowym. Na skórze pojawia się połączenie włoskiej bergamotki, lodów pistacjowych i słodkiego rumu. To trio daje efekt słodyczy, która nie jest ani banalna, ani lepka. Kardamon dodaje tu pazura, lekkości i orientalnego akcentu. Już od pierwszego psiknięcia czujesz, że to zapach z charakterem, ale nie taki, który przytłacza.
Zobacz także:
fot: Hebe.pl
To nie jest aromat dla fanek minimalizmu. To zapach, który chcesz nosić, gdy zakładasz ulubiony wełniany sweter i idziesz na spacer po parku pełnym liści. Ciepły, otulający, a przy tym elegancki.
Nuty serca w perfumach Paris Corner
W sercu perfum zaczyna się prawdziwa magia. Mieszanka białej piwonii, jaśminu i konwalii majowej dodaje lekkości, ale to malina i gruszka nadają zapachowi soczystości. W tle pojawia się nuta pernika. Jest subtelna, ciepła, przypominająca o świętach, ale bez przesadnej korzenności. To właśnie ona sprawia, że Khair Pistachio ma w sobie coś z jesieni i zbliżających się świąt.
Geranium i biała brzoskwinia dodają mu świeżości, przez co całość nie jest ciężka, lecz zrównoważona. Właśnie dlatego możesz go nosić zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje. To zapach, który zmienia się na skórze w zależności od pory dnia - od słodkiego i orzechowego po kwiatowo-śmietankowy.
Baza, która otula jak ciepły koc. Jesienne perfumy w akcji
W nutach bazy kryje się cała przyjemność jesieni. Bita śmietana, wata cukrowa i marshmallow tworzą kremową chmurkę, która z czasem staje się coraz bardziej aksamitna. Gdy zapach się rozwija, ujawniają się akordy kakao, fasoli tonki i drzewa sandałowego, i to one nadają mu głębi. Całość jest otulająca, ale nie dusząca ani nie ciężka. Pachnie jak domowe ciepło, jak ciasto dopiero co wyjęte z piekarnika.
W tej kompozycji znajdziesz też coś, co trudno opisać słowami, czyli nutę Turkish delight. Jest to zapach słynnych tureckich łakoci. To ona dodaje egzotyki i lekko orientalnej tajemniczości. Dzięki niej zapach nie jest tylko „słodki” – ma w sobie coś magnetycznego i innego niż typowe perfumy z drogerii.









