Lastryko – dla wielu synonim klatek schodowych z wielkiej płyty i chłodnych parapetów w starym bloku. Przez lata zapomniane, traktowane jako relikt przeszłości. Teraz znów jest modne, ale już w zupełnie nowej odsłonie. Projektanci, influencerzy i producenci materiałów wykończeniowych zgodnie twierdzą: ten powrót to nie chwilowa moda, tylko prawdziwa rewolucja.
Lastryko. Z PRL-u prosto do nowoczesnych loftów
Jeszcze niedawno uchodziło za przeżytek. Kojarzyło się z budżetowymi realizacjami z czasów, gdy priorytetem była funkcjonalność, a nie estetyka. Lastryko, znane też jako terrazzo, było dosłownie wszędzie – na schodach, parapetach, cokołach i podłogach w blokach z wielkiej płyty. Dziś ten sam materiał, oczywiście w nowoczesnej wersji, święci triumfy w designerskich apartamentach i katalogach wnętrzarskich.
Zobacz także:
Zmieniło się wiele: od technologii produkcji, przez kolorystykę, aż po sposób aplikacji. Ale to, co pozostało niezmienne, to jego wytrzymałość i uniwersalność. Współczesne lastryko to już nie szara, smutna masa z marmurowymi okruchami. Teraz mówimy o wyrafinowanej mieszance cementu i kruszywa, która może mieć niemal dowolny kolor, kształt i strukturę.
Zalety lastryko. Skąd bierze się popularność materiału?
Lastryko to teraz drobiny kamieni, szkła, a nawet metali, zatopione w kolorowym spoiwie, które tworzą spektakularny efekt mozaiki. Dzięki temu terrazzo świetnie wpisuje się zarówno w minimalistyczne, jak i eklektyczne aranżacje. Największą siłą tego materiału jest jego wszechstronność. O ile w czasach PRL-u stosowano go głównie na posadzkach, dziś zastosowań jest znacznie więcej.
Blaty kuchenne i łazienkowe, parapety, ściany, schody, a nawet meble i dodatki – lastryko zadomowiło się na dobre w każdej części mieszkania. Projektanci wnętrz lubią łączyć terrazzo z drewnem, metalem i szkłem, tworząc efektowne kontrasty. Jego odporność na wilgoć i uszkodzenia mechaniczne sprawia, że sprawdza się nie tylko w pomieszczeniach użytkowych, ale też w przestrzeniach komercyjnych, np. kawiarniach, hotelach czy biurach. To materiał, który daje swobodę i nie ogranicza kreatywności.
Lastryko w nowoczesnych aranżacjach; fot. wuttichai1983/Adobe Stock
Czy lastryko jest drogie?
Chociaż terrazzo w nowej odsłonie prezentuje się świetnie, warto pamiętać, że nie jest to najtańsze rozwiązanie. Klasyczne, wylewane lastryko to kosztowna inwestycja wymagająca pracy specjalistów i czasu. Alternatywą są gotowe płytki imitujące ten efekt dostępne w większości marketów budowlanych, w różnych rozmiarach i kolorach. Trzeba też pamiętać o odpowiedniej impregnacji, dzięki niej materiał będzie odporny na wilgoć, plamy i przebarwienia.
Coraz więcej osób, zamiast pozbywać się starych parapetów i posadzek, decyduje się je odnowić. Oryginalne lastryko z PRL-u, odpowiednio wypolerowane i zakonserwowane, potrafi zachwycić i wpasować się w aktualne trendy. Co więcej, taka decyzja często bywa tańsza niż wymiana materiałów, a do tego ekologiczna. W duchu less waste coraz więcej architektów proponuje właśnie takie rozwiązania.