Ręczniki to jeden z tych domowych tekstyliów, które trafiają do pralki najczęściej. Ze względu na kontakt z wilgocią, skórą i bakteriami, wiele osób pierze je w możliwie najwyższej temperaturze. Ale czy naprawdę trzeba je gotować w 90 stopniach, by były czyste i higieniczne? 

W jakiej temperaturze prać ręczniki?

Pierwszy odruch? Ustawić pralkę na 60 st. C, może nawet 90, żeby „zabić wszystko, co się da”. Brzmi znajomo? Dla większości to domyślny tryb, zwłaszcza jeśli chodzi o pranie ręczników. Problem w tym, że taka temperatura to nie zawsze dobry pomysł – ani dla rachunków za prąd, ani dla struktury tkanin. Eksperci podkreślają, że dzisiejsze środki piorące są na tyle zaawansowane, że potrafią poradzić sobie z zabrudzeniami i drobnoustrojami nawet w 40 stopniach. 

Zobacz także:

Elizabeth Scott, profesorka biologii z Simmons University w Bostonie (USA) wskazała w rozmowie z BBC, że ręczniki powinny być prane dłużej niż inne tkaniny, niemniej temperatura w przedziale od 40 do 60 st. C jest wystarczająca. Tym samym więc codzienne pranie ręczników w 40 stopniach w zupełności wystarcza

Pranie ręczników w wysokiej temperaturze. Kiedy ma sens?

Nie znaczy to jednak, że pranie w 60 stopniach zawsze jest przesadą. Są sytuacje, w których taka temperatura jest wręcz wskazana. Mowa tu przede wszystkim o infekcjach, otwartych ranach czy kontakcie ręczników z płynami ustrojowymi – wtedy warto sięgnąć po wyższy zakres temperatur. Ale w codziennym użytkowaniu to przerost formy nad treścią. Zamiast polegać na gorącej wodzie, lepiej zadbać o inne elementy – jak szybkie suszenie po użyciu i regularną wymianę.

Pranie ręczników w niższej temperaturze to nie tylko kwestia ekologii, ale też zwykłego rozsądku. Pralka pobiera znacznie mniej energii, kiedy nie musi podgrzewać wody do 60 stopni, co w skali miesiąca czy roku robi sporą różnicę w rachunkach. Dodatkowo niższa temperatura oznacza wolniejsze zużycie materiału – ręczniki dłużej zachowują swoje właściwości i wygląd. 

Pranie ręczników. O czym jeszcze warto pamiętać?

Kolejna sprawa to samo ustawienie pralki. Dobrze jest wybrać odpowiednią prędkość wirowania – minimum 1400 obrotów na minutę. Dzięki temu z ręczników szybciej znika wilgoć, a pranie trwa krócej. Warto też zrezygnować z płynów do płukania. Choć nadają miękkość, jednocześnie oblepiają włókna, przez co ręczniki gorzej chłoną wodę. Lepiej dodać do prania trochę octu – zmiękczy tkaniny i odświeży je, bez negatywnego wpływu na strukturę.

Pranie ręczników to tylko jeden z elementów dbania o ich higienę. Nawet najgorętsza woda nie pomoże, jeśli ręczniki będą długo leżeć wilgotne w łazience. Po każdym użyciu warto je rozwiesić w przewiewnym miejscu, by mogły całkowicie wyschnąć. Nie ma też sensu używać ich przez dwa tygodnie, bo choć mogą wyglądać czysto, już po 4-5 dniach zaczynają się na nich mnożyć bakterie. Kluczem do sukcesu jest więc nie tylko sposób prania, ale też codzienna rutyna.