Anturium kusi egzotycznym wyglądem czerwonymi kwiatami. Ale co zrobić, gdy przez długie miesiące z doniczki wyrastają tylko liście? Kluczem może być nie tylko pielęgnacja, ale też zastosowanie pewnego nietypowego patentu, który działa zaskakująco skutecznie.

Anturium wygląda na zdrowe, a nie kwitnie? Oto powody

To jeden z najczęstszych problemów osób uprawiających anturium. Roślina rośnie, wypuszcza nowe liście, a mimo to ani śladu charakterystycznych, woskowatych kwiatostanów. Winne mogą być warunki, które z pozoru wyglądają na idealne, ale w rzeczywistości blokują roślinę. Za dużo azotu w nawozie, za mało światła, zbyt wysoka temperatura – to wszystko może sprawić, że anturium po prostu nie poczuje potrzeby zakwitnięcia.

Zobacz także:

Kwiat ten pochodzi z tropikalnych lasów, gdzie cykl pór roku jest mniej wyraźny, ale nadal obecny. Jeśli przez cały rok zapewniasz mu te same, komfortowe warunki – roślina może uznać, że nie ma po co inwestować w kwiaty. Czasem potrzebny jest mały wstrząs, by pobudzić ją do działania.

Anturium uwielbia światło, ale nie słońce. Jak dobrać stanowisko?

Jednym z kluczowych czynników wpływających na kwitnienie anturium jest odpowiednie oświetlenie. Ten tropikalny piękniś lubi jasne stanowiska, ale nie znosi bezpośredniego nasłonecznienia. Najlepiej sprawdzi się miejsce przy oknie wschodnim lub północno-wschodnim, gdzie światło jest rozproszone. Zbyt ciemne pomieszczenie skutecznie zahamuje proces tworzenia kwiatów – roślina będzie wtedy skupiać się wyłącznie na liściach.

W sezonie zimowym warto przestawić doniczkę bliżej źródła światła, a jeśli to konieczne – wspomóc się lampą doświetlającą. Pamiętaj też, że anturium nie lubi przeciągów i gwałtownych zmian temperatur. Trzymanie go w pobliżu kaloryfera czy okna z nieszczelną ramą może negatywnie wpłynąć na jego kondycję.

fot. Pangasianodon2/Adobe Stock

Wymagania anturium. Czego potrzebuje, żeby zakwitnąć?

Anturium to roślina o konkretnych wymaganiach, jeśli chodzi o mikroklimat. Uwielbia ciepło i wysoką wilgotność powietrza. Idealne warunki to 20–25 st. C w dzień i minimum 16 st. C w nocy. Wilgotność powietrza powinna oscylować w granicach 70–80%. W mieszkaniu można to osiągnąć na kilka sposobów: przez regularne zraszanie liści, ustawienie nawilżacza lub postawienie doniczki na tacy z mokrym keramzytem.

Zbyt suche powietrze, zwłaszcza zimą, to cichy niszczyciel anturium. Liście robią się wtedy brązowe na brzegach, a roślina, zamiast kwitnąć, walczy o przetrwanie. Jeżeli masz w domu suche powietrze, warto stworzyć anturium coś na kształt mikrodżungli – to naprawdę działa.

Trik z „lodówką”. Tak pobudzisz kwitnienie anturium

Najciekawszy sposób na pobudzenie anturium do kwitnienia to terapia zimnem. Choć brzmi absurdalnie, działa zaskakująco skutecznie. Jak instruuje portal zielonyogródek.pl, wystarczy, że przez około 10–14 dni roślina będzie nocą trafiała do „lodówki” - w tym rozumieniu chłodnego pomieszczenia, gdzie temperatura wynosi ok. 14–16 st. C. Może to być nieogrzewany przedpokój czy spiżarnia. 

Ten delikatny szok termiczny działa jak sygnał: „pora się rozmnożyć”. Roślina, czując zmianę warunków, zaczyna przygotowywać się do kwitnienia. Ważne jednak, by nie przesadzić – chłód tylko nocą, a w dzień nadal zapewnij roślinie ciepło i światło. To swoista symulacja zmiany pory roku, która w naturze pobudza anturium do rozwoju kwiatów.