Wyobraź sobie, że w środku zimy wyciągasz z piwnicy marchewkę, a ona jest tak jędrna i chrupiąca, jakby zerwać ją prosto z grządki. Brzmi jak magia? Wcale nie, wystarczy znać sprytny sposób, który kiedyś pokazał mi dziadek. Od tamtej pory nie kupuję zimą marchwi w sklepie, bo zawsze mam pod ręką własne, świeże zapasy.
Do kiedy zbiera się marchew?
Jeśli chcesz cieszyć się własną marchwią całą zimę, najpierw musisz ją odpowiednio zebrać. Marchew zbiera się zwykle od sierpnia do końca października. Wszystko zależy od odmiany i terminu siewu. Najważniejsze jest to, by nie przegapić momentu. Zbyt długo pozostawiona w ziemi marchew może stać się łykowata, a jej przechowywanie będzie trudniejsze.
Zobacz także:
Najlepiej wyciągać marchew w suchy dzień, kiedy ziemia nie jest mokra. Po zebraniu usuń nać, zostawiając tylko 1-2 cm zielonego fragmentu. Dzięki temu marchew nie będzie szybciej wysychała ani gniła. Ważne też, żeby korzenie nie były uszkodzone, ponieważ nawet drobne pęknięcia mogą przyspieszyć psucie się zapasów.
Odpowiednie przechowywanie marchwi
Tu zaczyna się prawdziwy trik mojego dziadka. Zamiast trzymać marchew w workach czy luzem w piwnicy, najlepiej włożyć ją do skrzyni z piaskiem. Dlaczego to działa? Piasek ogranicza wymianę gazową i jednocześnie utrzymuje wilgoć, co zapobiega przesychaniu warzyw. Marchew układaj pojedynczo, tak aby korzenie się nie stykały.
Po każdej warstwie zasypuj je piaskiem, aż skrzynia będzie pełna. Na koniec przykryj powierzchnię piasku gazetą. To dodatkowa ochrona przed wysychaniem. Tak przygotowaną skrzynię trzymaj w chłodnej piwnicy, gdzie temperatura jest niska, a wilgotność wysoka. Idealne warunki to około 0–2°C i wilgotność powyżej 90%. Co dwa tygodnie sprawdzaj stan marchwi. Jeśli zauważysz nadgniłe sztuki, usuń je od razu, aby nie zepsuły reszty.
Jak trzymać marchew w domu?
A co jeśli nie masz piwnicy? Nie musisz od razu rezygnować z przechowywania marchwi. Jeśli dysponujesz balkonem, możesz spróbować stworzyć prowizoryczny kącik do przechowywanie skrzyni z piachem i marchwekami. To naturalny sposób, znany od pokoleń, który dobrze chroni warzywa przed mrozem.
W warunkach domowych możesz też trzymać marchew w skrzynce z piaskiem ustawionej w chłodnym pomieszczeniu, na przykład w garażu, lub spiżarni. Ważne tylko, by warunki nie były zbyt suche ani zbyt ciepłe, bo wtedy marchew szybko straci jędrność. Jeśli nie masz ani piwnicy, ani miejsca na balkonie, pozostaje najprostsze rozwiązanie, czyli przechowywanie marchwi w lodówce. Zawiń ją w wilgotny ręcznik papierowy i włóż do plastikowego pojemnika. To rozwiązanie na krótszy czas, ale dzięki niemu marchew nie wyschnie już po kilku dniach.