Gdy marzy się błogi spokój, śródziemnomorski klimat i nieco więcej niż tylko leżenie na plaży, Rodos spełnia wszystkie oczekiwania. To wyspa, która pachnie kwiatami, otula ciepłem i zaskakuje różnorodnością. Wystarczy jeden lot i jesteś w innym świecie – dokładnie takim, o jakim marzysz przed urlopem.

Rodos – pachnąca kwiatami wyspa pełna słońca

Rodos to największa wyspa archipelagu Dodekanez i jedno z najbardziej słonecznych miejsc w całej Europie – przez większość roku słońce świeci tu niemal codziennie. Średnie temperatury latem sięgają 30°C, a ciepło utrzymuje się nawet do października, co czyni Rodos idealnym miejscem na wakacje również poza sezonem. Z Polski można się tam dostać bezpośrednio tanimi liniami, m.in. z Warszawy, Katowic czy Krakowa – lot trwa nieco ponad 3 godziny. To jeden z tych kierunków, gdzie nie trzeba się stresować przesiadkami ani zbyt długim lotem.

Zobacz także:

Nazywana „wyspą róż”, Rodos wcale nie zawdzięcza tego przydomku romantycznym zachodom słońca (chociaż tych tu nie brakuje), ale bujnej roślinności, która zachwyca nawet najbardziej wybrednych miłośników natury. Wiosną i wczesnym latem wyspa rozkwita kolorami – dziko rosnące hibiskusy, oleandry i jaśminy dodają krajobrazom bajkowego charakteru. 

Plażowy raj dla tych, którzy chcą się naprawdę zresetować

W kwestii plaż Rodos nie zawodzi. Można wręcz powiedzieć, że rozpieszcza – bo ma ich kilkadziesiąt, w przeróżnych odsłonach. Długie, szerokie pasy piasku w Faliraki i Tsambice to idealna opcja na leniwe dni z książką i zimnym frappe w ręku. Krystalicznie czysta woda, miękki piasek i dostęp do barów plażowych sprawiają, że można tam spędzić cały dzień bez poczucia straty czasu.

Plaża Tsambika na Rodos / fot. Jaroslav Moravcik/Adobe Stock

Jeśli bardziej pociąga cię dzika przyroda i mniej oczywiste zakątki, warto zajrzeć na Prasonisi – południowy kraniec wyspy, gdzie spotykają się dwa morza: Egejskie i Śródziemne. To miejsce nie tylko malownicze, ale też raj dla kitesurferów i windsurferów. Dla kontrastu – Anthony Quinn Bay to mała zatoka otoczona skałami, z wodą tak czystą, że przypomina akwarium. Wrażenia są niemal filmowe.

Zatoka Anthony'ego Quinna na Rodos / fot. Evgeniia/Adobe Stock

Zwiedzanie Rodos – historia na wyciągnięcie ręki

Rodos to nie tylko piasek i słońce. Dla tych, którzy lubią coś więcej niż tylko opaleniznę, wyspa ma mnóstwo do zaoferowania. Na start – średniowieczne Stare Miasto w stolicy, wpisane na listę UNESCO. Spacer wąskimi uliczkami wśród kamiennych murów to podróż w czasie – można się tu poczuć jak w klimatach „Gry o tron”, tylko z greckim twistem. Pałac Wielkich Mistrzów, Ulica Rycerska i imponujące fortyfikacje to obowiązkowe punkty wycieczki.

Rodos - Stare Miasto / fot. daliu/Adobe Stock

W głębi wyspy kryje się Dolina Motyli – nietypowe miejsce, gdzie w sezonie roi się od barwnych owadów przyklejonych do drzew jak ozdoby.

Dolina Motyli na Rodos / fot. CCat82/Adobe Stock

Dla fanów aktywnego wypoczynku – idealna okazja do trekkingu i kontaktu z naturą. Warta uwagi jest także Lindos – urocze miasteczko z białą zabudową i starożytnym akropolem na wzgórzu. Widoki? Takie, że ciężko przestać robić zdjęcia.

Miasteczko Lindos na Rodos / fot. lubos K/Adobe Stock

Na Rodos da się naprawdę odpocząć – i to w każdej formie. Można leniwie wylegiwać się na plaży, smakować świeżych owoców morza z widokiem na turkusową wodę, ale też pozwiedzać i wrócić z głową pełną wrażeń.