Jeśli myślisz o PRL-u, pewnie widzisz przed oczami kredens, kryształy i porcelanowe bibeloty. Ale jest jeden wazon, który przebija wszystkie. Chodzi o kultowy model autorstwa Wiesławy Gołajewskiej. Dziś kolekcjonerzy płacą za niego nawet 2,5 tys. zł. A ty możesz mieć go w domu o ile w ogóle uda ci się go znaleźć.

To cacko z PRL-u jest warte nawet 2,5 tys. zł

W czasach PRL-u stał dumnie w kredensach i na półkach, często „za szybą”, bo był na tyle wyjątkowy, że szkoda go było używać. Wazon „Noga Słonia”, zaprojektowany w latach 60. przez Wiesławę Gołajewską dla Zakładów Porcelitu Stołowego w Pruszkowie, dziś jest przedmiotem pożądania kolekcjonerów designu. Jego masywna, zwężająca się ku górze forma oraz charakterystyczna dekoracja szkliwa sprawiają, że trudno pomylić go z czymkolwiek innym.

Zobacz także:

Obecnie dobrze zachowane egzemplarze osiągają nawet 2,5 tys. zł. Jeśli trafisz na model bez pęknięć, z oryginalną fakturą szkliwa i wyraźną strukturą tzw. krakelury, masz w rękach prawdziwy skarb. Wysokie egzemplarze, te około 38–40 cm, są szczególnie cenione, bo występowały rzadziej. Co ciekawe, wazon ten wciąż świetnie odnajduje się w nowoczesnych wnętrzach. Minimalistyczny design, odważna forma i jasna kolorystyka sprawiają, że wygląda jak współczesny projekt. A jednak ma ponad 60 lat i historię, której nie da się podrobić.

Dlaczego przedmioty z PRL-u są tak wartościowe?

Możesz się zastanawiać: jak to możliwe, że przedmiot, który kiedyś był zwykłym elementem wyposażenia mieszkania, dziś osiąga tak wysokie ceny? Powodów jest kilka. Wiele przedmiotów z PRL-u produkowano krótko lub w stosunkowo małych seriach, a jeszcze mniej dotrwało do dziś w dobrym stanie. W przypadku porcelitu szczególnie ważna jest kondycja szkliwa. Drobne spękania czy ubytki znacząco obniżają wartość. Ponadto, renesans polskiego wzornictwa. Projekty z lat 60. i 70. przeżywają prawdziwy comeback.

Młodsze pokolenia odkrywają je jako alternatywę dla masowej produkcji, a kolekcjonerzy traktują jak inwestycję. I wreszcie – moda na vintage i autentyczność. Dziś każdy chce otaczać się przedmiotami z historią. Wazon „Noga Słonia” idealnie wpisuje się w ten trend: ma nie tylko piękną formę, ale też charakterystyczną dla Gołajewskiej technikę szkliwa zbiegu, która tworzy nieregularną strukturę kropek. Każdy egzemplarz jest dzięki temu jedyny w swoim rodzaju.

Czego jeszcze szukają kolekcjonerzy?

Jeśli myślisz, że tylko „Noga Słonia” robi furorę, to jesteś w błędzie. Rynek vintage jest dziś wyjątkowo aktywny, a kolekcjonerzy prześcigają się w poszukiwaniach perełek z minionej epoki. Na liście poszukiwanych przedmiotów znajdują się m.in.:

  • ceramika z Włocławka, zwłaszcza ręcznie malowane wazony i patery,
  • szkło z Ząbkowic, w tym projekty Eryki Trzewik-Drost i Jana Sylwestra Drosta,
  • krzesła i fotele z lat 60., szczególnie te o geometrycznych formach,
  • lampy z metalu i szkła, które idealnie pasują do wnętrz w stylu mid-century modern.

Co je łączy? Oryginalne wzornictwo, solidne wykonanie i to coś, co trudno zdefiniować, czyli klimat minionej epoki, który dziś działa na wyobraźnię.
Jeżeli więc masz w piwnicy, na strychu albo właśnie „za szybą” w kredensie jakiś przedmiot z PRL-u, nie spiesz się z jego wyrzucaniem. Może się okazać, że trzymasz w rękach nie tylko wspomnienie dawnych czasów, ale i całkiem pokaźną sumę pieniędzy.