Zima to dla ptaków czas próby. Szukanie pożywienia bywa trudne, a każdy kaloryczny kęs może zdecydować o ich przetrwaniu. Wystarczy chwila, żeby pomóc, a efekt potrafi zaskoczyć. Kilka tygodni temu trafiłam na pomysł z Instagrama, z profilu @pozeracz_slow, który zmienił mój ogród w miejsce codziennych ptasich odwiedzin. Karmnik zrobiłam w 10 minut, a od tego czasu sikorki zaglądają do mnie regularnie.
Jak przyciągnąć sikorki do karmnika?
Sikorki to ptaki wyjątkowo bystre. Potrafią zapamiętać miejsce, w którym znalazły jedzenie, i regularnie do niego wracać. Jeśli choć raz uda się je przyciągnąć do karmnika, bardzo prawdopodobne, że będą odwiedzać go przez całą zimę. Ważne jednak, by dokarmianie było systematyczne. Gdy raz się zacznie, trzeba kontynuować je aż do wiosny. Głodne ptaki potrafią lecieć do znanego karmnika ostatkiem sił, licząc na porcję energii. Jeśli nic nie znajdą, mogą nie mieć już siły na dalsze poszukiwania.
Zobacz także:
Sikorki lubią miejsca zaciszne, osłonięte od wiatru. Karmnik najlepiej zawiesić na wysokości około 1,5 m, z dala od dużych okien i miejsc uczęszczanych przez koty. Ziarna powinny być suche, świeże i tłuste. Doskonale sprawdza się słonecznik, siemię lniane, drobne kasze i mieszanki nasion roślin oleistych. Dla sikorek ważna jest też obecność tłuszczu, który dostarcza im niezbędnej energii.
Domowy karmnik z resztek w 10 minut
Pomysł, który wykorzystałam, jest prosty i ekologiczny. Do wykonania karmnika użyłam połówki pomarańczy. Po zjedzeniu miąższu, skórka została dokładnie wydrążona. Po bokach zrobiłam dwa niewielkie otwory i przewlekłam przez nie sznurek, tworząc uchwyt. Wnętrze napełniłam mieszanką roztopionego tłuszczu, kaszy i ziaren, które miałam w domu.
Całość wystarczyło odstawić na chwilę do zastygnięcia, a potem zawiesić na gałęzi w ogrodzie. Taki karmnik jest nie tylko łatwy do zrobienia, ale też wygląda naturalnie i nie generuje zbędnych odpadów. Skórka pomarańczy po jakimś czasie się rozkłada, więc nie trzeba martwić się o sprzątanie plastiku, a co najważniejsze, ptaki szybko go akceptują i chętnie z niego korzystają.
Jakie inne gatunki ptaków zimują w Polsce?
Sikorki to tylko jedni z wielu skrzydlatych gości, których można spotkać zimą w ogrodzie. W Polsce przez cały sezon pozostaje znaczna liczba gatunków ptaków, które doskonale przystosowały się do życia w trudnych warunkach. Wiele z nich regularnie odwiedza karmniki, zwłaszcza gdy te znajdują się w spokojnych miejscach i są systematycznie uzupełniane w wartościowe jedzenie.
Do najczęstszych gości należą wróble, które mimo spadku liczebności w ostatnich latach, wciąż dobrze radzą sobie w sąsiedztwie człowieka. Obok nich pojawiają się mazurki, które wyglądem przypominają wróble, jednak są od nich nieco mniejsze i mają charakterystyczną ciemną plamkę na policzku. Z karmników często korzystają też kowaliki, dzięcioły, kosy, a także jemiołuszki.
Zimą można również zauważyć mniej pospolite gatunki, takie jak czyże, które przyciąga głównie drobne ziarno, gile z charakterystycznym czerwonym brzuszkiem, czy dzwońce, które wybierają karmniki w spokojnych, osłoniętych miejscach. Każdy z tych gatunków ma swoje preferencje pokarmowe, dlatego różnorodność mieszanki w karmniku zwiększa szansę na to, że przyciągnie się więcej ptasich odwiedzających.









