Surfinie to prawdziwe królowe balkonów i tarasów, ale też jedne z najbardziej wymagających roślin sezonowych. Piękne, rozrośnięte i pełne kwiatów – tak wyglądają tylko wtedy, gdy mają wszystko, czego potrzebują. A potrzebują sporo, szczególnie jeśli chodzi o składniki odżywcze. Bez regularnego nawożenia nie ma szans na efekt “wow”. Na szczęście odkryłam sposób, który nie tylko działa, ale też jest tani, ekologiczny i zaskakująco prosty. Kluczem jest składnik, który prawie zawsze mam pod ręką – zwykły burak.

Surfinie kochają ten domowy nawóz. Dzięki niemu rosną jak szalone

Surfinie to rośliny żarłoczne – wyciągają z ziemi wszystko, co się da, a potem zostają z niczym. Dlatego nawożenie co dwa tygodnie to podstawa, jeśli zależy na naprawdę obfitym kwitnieniu. Najlepiej działają nawozy bogate w potas i mikroelementy, ale nie zawsze trzeba sięgać po gotowce z marketu ogrodniczego. Zamiast tego można sięgnąć po coś, co każdy zna i często używa w kuchni – buraka.

Zobacz także:

Burak to nie tylko zdrowe warzywo dla ludzi. W świecie roślin działa jak naturalna bomba witaminowa. Zawiera żelazo, potas, fosfor i całą masę mikroelementów, które wspierają system korzeniowy, poprawiają przyswajanie składników z gleby i pobudzają rośliny do intensywnego kwitnienia. Dla surfinii to jak zastrzyk energii – efekty widać już po kilku dniach od pierwszego podlewania.

Jak przygotować domowy nawóz z buraka dla surfinii?

Przepis jest banalnie prosty. Wystarczy jeden średniej wielkości burak i litr wody. Warzywo kroję na mniejsze kawałki, wrzucam do blendera, dolewam wodę i miksuję przez około dwie minuty. Potem przecedzam miksturę przez sitko, przelewam do butelki i gotowe. Tak przygotowaną odżywką podlewam surfinie raz w miesiącu, a kiedy widzę, że kwitnienie słabnie – nawet co dwa-trzy tygodnie.

Efekty? Surfinie natychmiast “odżywają”. Zaczynają wypuszczać nowe pędy, zawiązują więcej kwiatów i wyglądają po prostu zdrowiej. Buraczana odżywka nie tylko wspiera kwitnienie, ale też poprawia kolory liści i chroni przed więdnięciem. To naturalne wsparcie, które działa równie skutecznie jak gotowe nawozy – ale bez chemii i za grosze.