Ogrodnicy liczą na to, że po „zimnej Zośce” przymrozki ustaną. W polskim klimacie jest jednak różnie i ogrodowe rośliny bywają narażone na zmarznięcie niemal w każdym momencie. Mimo że istnieją sposoby, aby przygotować uprawę na przymrozki, to mogą one nie wystarczyć, gdy pogoda nas zaskoczy. Jeśli krzewy pomidorów zmarzną w taki nagły sposób, nie musimy rozkładać rąk. Da się je jeszcze odratować.
Tak rozpoznasz, że twoje pomidory zmarzły
Pomidory na rozsady sieje się wiosną, zazwyczaj w marcu. Do gruntu sadzi się je po ostatnich przymrozkach, czyli z reguły w połowie maja. Niektórzy ogrodnicy pospieszyli się i wcześniej wsadzili swoje pomidory do ziemi. Innym zdarzyć się mogło pozostawić je na zimną noc w ogrodzie, podczas hartowania krzewu, który jest jeszcze w doniczce. Oba te zjawiska wiążą się z narażeniem rośliny na przymrozki.
Zobacz także:
W związku ze zmienną wiosenną pogodą pomidory w ogrodach mogę niestety marznąć. Zmarznięte pomidory możemy rozpoznać po zmianie koloru liści, a w sezonie i owoców, które mogą stawać się ciemnozielone, żółte lub nawet brunatne. Dodatkowo pomidory mogą więdnąć, mimo że są podlewane. Ich liście będą suche i zawijające się.
Jak uprawiać pomidory w ogrodzie?
Pomidory najlepiej sadzić w glebach przepuszczalnych, ciepłych i zasobnych w próchnicę. Przed zasadzeniem warto głęboko przekopać ziemię i wzbogacić ją dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem. Dodatkowo pH gleby powinno być w granicach 5,5-6,5. Pomidory najlepiej rosną w słonecznym i ciepłym miejscu, osłoniętym od wiatru.
Pomidory potrzebują stale wilgotnego, ale nie zalanego podłoża. Należy podlewać je rano lub wieczorem, unikając podlewania w czasie silnego nasłonecznienia. Woda powinna być odstana i o temperaturze zbliżonej do temperatury otoczenia. Potrzebują one też nawożenia, szczególnie w okresie owocowania. Pomidory można zbierać, gdy są już dojrzałe i mają odpowiedni kolor. Zbiór powinien odbywać się regularnie, najlepiej co 3-5 dni.
Przymrozki i ich wpływ na pomidory. Jak chronić swoje plony?
Pomidory są roślinami ciepłolubnymi, które najlepiej rosną w temperaturze 18-25°C. Nawet krótkotrwałe spadki poniżej 10°C mogą zahamować wzrost i rozwój pomidorów, a nawet doprowadzić do uszkodzenia kwiatów i owoców, co w efekcie zmniejsza plon. Przymrozki mogą powodować utratę wody przez roślinę, co dodatkowo osłabia ją i utrudnia regenerację po ustąpieniu zagrożenia.
Aby chronić pomidory przed przymrozkami, można zastosować kilka metod. Najprostszym sposobem jest okrycie roślin. Można w tym celu zbudować tymczasowe tunele z prętów i folii lub okryć grządki agrowłókniną. Dodatkowo warto regularnie podlewać rośliny, co może pomóc w utrzymaniu odpowiedniej wilgotności i temperatury gleby.
To pomoże ci zregenerować zamarznięte pomidory
Jeśli wasze krzewy pomidorów przeżyły noc w niskiej temperaturze, warto sprawdzić, czy nie mają oznak zmarznięcia. Kiedy je zauważycie, należy od razu podjąć działania. Krzewy nie są jeszcze stracone, a wy w 2 krokach możecie pomóc im się zregenerować.
Zmarznięte pomidory warto jak najszybciej skropić wodą — można to zrobić już z samego rana. Dodatkowo należy je okryć przed słońcem. Dzięki tym dwóm zasadom krzewy będą miały czas i warunki, aby zregenerować się po kontakcie z przymrozkami. Zadziałają one jednak tylko, gdy zmarznięciu uległy jedynie górne pędy, a nie cała roślina.
Gdy wierzchołki krzewów pomidorów zaczną usychać, należy przyciąć je na granicy między chorym a zdrowym pędem. Jeżeli krzaczki zostały całkowicie porażone przez mróz, niestety istnieje małe prawdopodobieństwo, że uda się je uratować.