Nie wyrzucaj obierek po ziemniakach. Wystarczy, że zalejesz je wodą, a otrzymasz naturalny, skuteczny i darmowy nawóz pod maliny. Efekty? W lipcu i sierpniu trudno nadążyć ze zbiorem, bo krzaczki aż uginają się od słodziutkich owoców.

Kiedy nawozić maliny? Termin w maju się zbliża

Maj to idealny moment, by wspomóc maliny solidną porcją naturalnego nawozu. Rośliny wchodzą wtedy w fazę intensywnego wzrostu i zaczynają wypuszczać pąki kwiatowe. Odpowiednie wsparcie w tym czasie przekłada się bezpośrednio na jakość i ilość owoców.

Zobacz także:

Nie warto zwlekać. Nawożenie malin w pierwszej połowie maja sprawi, że zyskają energię na rozwój, a w lipcu odwdzięczą się obfitym plonem. Co więcej, naturalne nawozy działają nieco wolniej niż chemiczne, dlatego lepiej zastosować je z wyprzedzeniem. Powtórzenie nawożenia możesz zaplanować na początek czerwca, zwłaszcza jeśli twoje krzaki rosną na mniej żyznym gruncie. Dwa cykle naturalnego wsparcia w zupełności wystarczą, by maliny miały wszystko, czego potrzebują.

Nawóz z obierek ziemniaków w proporcji 1:10. Po nim będą soczyste i słodziutkie

Sekret skutecznego nawozu tkwi w prostocie. Wystarczy zebrać obierki po ziemniakach i zalać je wodą w proporcji 1:10 – na przykład 100 g obierek na litr wody. Całość odstaw na 2-3 dni w ciepłym miejscu, najlepiej w wiadrze z pokrywką.

Po tym czasie uzyskasz lekko fermentujący płyn bogaty w skrobię, potas, fosfor i mikroelementy, które maliny wręcz kochają. Takim naturalnym nawozem podlewaj rośliny u nasady, unikając zraszania liści. Jedno podlewanie co 10-14 dni w zupełno wystarczy. Co ważne, obierki nie mogą być spleśniałe ani przyprawione. Najlepiej zużywać je na bieżąco, zaraz po obiedzie. Im świeższe resztki, tym lepszy efekt nawożenia.

Jak dbać o krzaczki malin w maju? Najważniejsze kwestie

Poza nawożeniem z obierek, maj to również czas intensywnej pielęgnacji malin. Przede wszystkim usuń chwasty wokół krzaków, bo konkurują z nimi o wodę i ważne składniki odżywcze. Zadbaj też o odpowiednie nawodnienie – jeśli maj jest suchy, podlewaj krzaki regularnie, ale umiarkowanie. Maliny nie lubią przelania, więc lepiej podlewać je rzadszym, ale obfitszym strumieniem.

Warto również przyjrzeć się pędom – usuń te uschnięte, połamane lub chore. Przycinanie malin na tym etapie nie tylko poprawia przewiewność krzewu, ale i zapobiega chorobom grzybowym. Na koniec: obserwuj. Maliny szybko reagują na zmiany. Jeśli zauważysz żółknące liście lub brak wzrostu, może to być sygnał, że potrzebują więcej wsparcia. Wtedy sięgnij po sprawdzony, domowy nawóz z obierek – działa szybko i skutecznie.