Nie musisz wydawać fortuny, by mieć idealne loki. Ten tani hit z Action może całkowicie odmienić twoją rutynę stylizacji. Sprawdziliśmy, jak działa bezprzewodowa minilokówka marki Cosmopolitan i mamy tylko jedno pytanie – jak to możliwe, że coś tak taniego działa tak dobrze?
Popularność Dysona. Skąd się wzięła?
Zanim przejdziemy do hitu z Action, warto zrozumieć, dlaczego Dyson Airwrap przez ostatnie lata zyskał status absolutnego must-have wśród gadżetów do włosów. Połączenie nowoczesnej technologii, designu i obietnicy „stylizacji bez uszkodzeń” sprawiło, że kobiety na całym świecie pokochały to urządzenie od pierwszego wejrzenia.
Zobacz także:
Dyson ma jednak jeden podstawowy minus, czyli cenę. Za pełnowymiarowy zestaw trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych. Dla wielu to inwestycja nie do wyobrażenia, szczególnie jeśli szukasz sprzętu na co dzień lub do okazjonalnych stylizacji. I tu wkracza on - niepozorny gadżet z półki Action.
Bezprzewodowa lokówka z Action idealna na szybkie i trwałe loki
W Action znajdziesz bezprzewodową minilokówkę marki Cosmopolitan, która kosztuje zaledwie 39 zł. Lokówka działa bezprzewodowo, ładuje się przez kabel USB-C i jest gotowa do działania po około 3 godzinach ładowania. W praktyce wystarcza to na około 40-50 minut pracy, czyli w sam raz, by wystylizować całe włosy, a nawet poprawić fryzurę koleżance.
Jej największy atut to automatyczne nawijanie pasm włosów do wnętrza komory grzewczej. Wystarczy przytrzymać jedno pasmo i nacisnąć przycisk. W kilka sekund masz piękny lok, bez potrzeby długiego trzymania klasycznej lokówki i ryzyka poparzenia palców. Co więcej – urządzenie działa na trzech poziomach temperatury, co pozwala dostosować je do twojego typu włosów.
Niska cena nie oznacza niskiej jakości. Plastik, z którego wykonano lokówkę, jest solidny, a całe urządzenie lekkie i poręczne, a co za tym idzie idealne do torebki czy walizki. Małe rozmiary czynią ją genialną opcją na wyjazdy czy szybkie poprawki fryzury w ciągu dnia.
fot: Action.pl
Praktyczne sposoby na długie trzymanie się loków
Świetna lokówka to jedno, ale jak sprawić, by loki utrzymały się cały dzień albo nawet kilka dni, to drugie. Oto kilka sprawdzonych trików, które pozwolą ci wycisnąć maksimum z tego małego gadżetu:
- Przygotuj włosy odpowiednio wcześniej.
Loki najlepiej trzymają się na lekko nieświeżych włosach lub po użyciu sprayu typu Batiste. Tuż przed kręceniem możesz też nałożyć odrobinę pianki lub mgiełki z solą morską.
- Podziel włosy na cienkie pasma.
Minilokówka najlepiej radzi sobie z pasmami o szerokości ok. 2 cm. To daje najbardziej równomierny efekt i skręt, który się nie rozluźni po godzinie.
- Nie rozczesuj loków od razu.
Po zrobieniu loków pozwól im ostygnąć. Najlepiej przypinając je klamerkami na 10–15 minut. To utrwali skręt i sprawi, że loki będą sprężyste.
- Zabezpiecz fryzurę lakierem.
Na koniec użyj lekkiego lakieru do włosów. Nie chodzi o stworzenie kasku, ale o subtelne utrwalenie, a dzięki temu fryzura przetrwa cały dzień czy prze nawet lekki deszcz czy wilgoć.
- Śpij z lokami spiętymi w kok.
Jeśli chcesz cieszyć się lokami także na drugi dzień, upnij włosy wysoko na głowie w luźny kok i śpij na jedwabnej poszewce. To ograniczy puszenie się i rozprostowywanie skrętu.