Wiele osób, planując wymarzone wakacje, kieruje się przekonaniem, że najważniejsze jest jak najszybsze zarezerwowanie noclegu. Część podróżnych wybiera ofertę biura podróży, inni wolą działać samodzielnie. Niezależne planowanie wyjazdu może dać dużą swobodę, ale tylko wtedy, gdy dobrze zaplanuje się kolejność rezerwacji. W praktyce jeden pozornie niewinny błąd potrafi podnieść koszt wakacji o kilkaset złotych, a winny jest brak właściwej strategii przy zakupie biletów lotniczych.
Przez jaki błąd turyści płacą za wakacje kilkaset złotych więcej?
Najczęściej problem zaczyna się od tego, że turyści najpierw rezerwują hotel, a dopiero później sprawdzają dostępne połączenia lotnicze. Taki schemat działania zamyka możliwość wyboru tańszego terminu przelotu, bo daty pobytu są już ustalone. Linie lotnicze stosują zmienne ceny i w zależności od obłożenia samolotu potrafią je podnosić nawet w ciągu kilku godzin. W efekcie trzeba dopasować się do droższych biletów, co przy kilkuosobowym wyjeździe może oznaczać dodatkowy koszt rzędu 200-500 zł za osobę. W skali całej podróży różnica ta bywa znacząca i nierzadko mogłaby pokryć koszt jednej lub dwóch dodatkowych atrakcji na miejscu.
Zobacz także:
W które dni tygodnia bilety lotnicze są najtańsze?
Analiza cen pokazuje, że najkorzystniej kupować bilety w środku tygodnia, szczególnie we wtorki i środy. W tych dniach linie lotnicze odnotowują mniejsze zainteresowanie lotami i częściej wprowadzają obniżki. Najdrożej jest zwykle w piątki i niedziele, kiedy wielu podróżnych planuje początek lub koniec urlopu. Różnica w cenie potrafi sięgać nawet 30% w porównaniu z lotami w mniej popularne dni, dlatego elastyczność w wyborze terminu potrafi przynieść realne oszczędności, a przy odrobinie cierpliwości można trafić na bilety znacznie tańsze niż standardowo.
O czym jeszcze warto wiedzieć przed zakupem biletów lotniczych?
Wyszukiwarki lotów rejestrują liczbę zapytań dotyczących konkretnych tras i mogą automatycznie podnosić ceny, gdy zainteresowanie danym połączeniem jest duże. Dobrym sposobem na uniknięcie takiej sytuacji jest korzystanie z trybu prywatnego lub innej przeglądarki podczas ponownego wyszukiwania. Warto też pamiętać, że ceny zmieniają się w ciągu dnia, czasem nawet kilkukrotnie. Bywa, że rano bilet kosztuje 450 zł, a wieczorem jego cena rośnie do 520 zł, więc kupowanie na ostatnią chwilę nie zawsze okazuje się opłacalne.