Warto pamiętać, że wyjazd autem za granicę wiąże się nie tylko z koniecznością zadbania o stan techniczny pojazdu i odpowiednie ubezpieczenie, ale także ze znajomością obowiązujących w innych krajach przepisów drogowych. A te potrafią się znacznie różnić od polskich regulacji. W wielu krajach obowiązują bardzo surowe przepisy dotyczące zachowania kierowcy podczas jazdy, a złamanie ich może skutkować nie tylko wysokimi karami finansowymi, ale również poważniejszymi konsekwencjami, jak np. utrata prawa jazdy.
Ile wynosi mandat za korzystanie z nawigacji GPS w samochodzie?
Nawigacja GPS jest dziś niemal nieodłącznym elementem podróży samochodowych – szczególnie tych zagranicznych. Dzięki niej bez trudu trafiamy do celu, omijamy korki, a system prowadzi nas najkrótszą lub najszybszą trasą. To ogromne udogodnienie, które jednak – jeśli używane niezgodnie z przepisami – może stać się przyczyną kłopotów. Warto więc wiedzieć, jak z niej korzystać w sposób bezpieczny i zgodny z prawem.
Zobacz także:
Trzeba pamiętać, że choć korzystanie z nawigacji GPS w samochodzie jest dozwolone, to bardzo ważne jest, by urządzenie to było prawidłowo zamontowane – najlepiej w specjalnym uchwycie przymocowanym do szyby lub deski rozdzielczej. Trzymanie telefonu czy nawigacji w ręce podczas prowadzenia pojazdu jest niedozwolone, gdyż rozprasza kierowcę i zwiększa ryzyko wypadku. Przepisy w Polsce są w tej kwestii jednoznaczne – za korzystanie z telefonu w czasie jazdy bez zestawu głośnomówiącego lub trzymanie nawigacji w dłoni grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych. To spora kara, która może mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza dla osób, które już wcześniej uzbierały część punktów.
Korzystanie z nawigacji w samochodzie za granicą. O czym trzeba pamiętać?
Sytuacja staje się jeszcze poważniejsza, gdy wyjeżdżamy za granicę. Wiele krajów europejskich przyjęło bardzo rygorystyczne przepisy dotyczące używania urządzeń mobilnych podczas jazdy. Na przykład we Włoszech trzymanie telefonu w ręce w trakcie prowadzenia pojazdu może skutkować mandatem sięgającym nawet 1000 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje około 4300 zł. Dodatkowo kierowca może zostać ukarany zawieszeniem prawa jazdy na okres siedmiu dni. W przypadku powtórnego naruszenia przepisów, tzw. recydywy, grzywna wzrasta do 1400 euro (około 6000 zł), a prawo jazdy może zostać odebrane nawet na trzy miesiące. To surowe kary, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i zmniejszenie liczby wypadków powodowanych przez nieuwagę kierowców.
Szczególną ostrożność warto zachować w Holandii, gdzie w ostatnich latach wprowadzono nowoczesne systemy kontroli drogowej. Na holenderskich drogach pojawiły się specjalne fotoradary, które – dzięki zastosowaniu zaawansowanych algorytmów i kamer wysokiej rozdzielczości – analizują pozycję rąk kierowcy na kierownicy. Jeśli system wykryje, że kierowca trzyma w ręku telefon lub inne urządzenie, automatycznie rejestruje wykroczenie i przesyła dane do odpowiednich służb. Kara za takie zachowanie może wynosić nawet 1000 euro, czyli tyle samo co we Włoszech. Co więcej, podobne systemy są już testowane również w Niemczech, gdzie planuje się ich wdrożenie na szerszą skalę.