Wydawało się, że ich plan jest prosty – pod osłoną nocy wyprowadzić z pastwiska młodą krowę i znaleźć na nią kupca. Dwaj mieszkańcy powiatu żywieckiego liczyli, że nikt nie odkryje ich występku. Zapomnieli jednak o jednym: krowa zostawia po sobie wyraźne ślady. To właśnie one doprowadziły policjantów z Rajczy do sprawców kradzieży.

Nocna kradzież w Rajczy – gospodarz w szoku

Zaczęło się od niepokoju rolnika z Rajczy. Rano zauważył, że na pastwisku brakuje jednej z jego młodych krów. Początkowo próbował szukać jej samodzielnie, licząc, że zwierzę mogło po prostu oddalić się od stada. Niestety, poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Kiedy stało się jasne, że krowa zniknęła, gospodarz postanowił zgłosić sprawę na policję.

Zobacz także:

Mundurowi szybko potwierdzili przypuszczenia właściciela – zwierzę nie zgubiło się, a zostało skradzione. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli działania, by ustalić, kto stoi za zuchwałym czynem i gdzie znajduje się zaginiona krowa.

Policja na tropie dzięki nietypowym śladom

Okazało się, że najcenniejszym tropem były nie odciski racic, a… odchody pozostawione przez zwierzę. Ślady te zaprowadziły mundurowych na jedną z posesji, gdzie znajdowała się część dowodów. Z każdym krokiem stawało się coraz bardziej jasne, że to właśnie tam trzeba szukać odpowiedzi.

Dzięki skrupulatnej pracy policjantów udało się ustalić sprawców. Byli nimi 51-letni i 29-letni mieszkańcy powiatu żywieckiego. Mężczyźni kilkukrotnie próbowali sprzedać krowę, zanim została ostatecznie odnaleziona. Zwierzę przebyło długą drogę, ale na szczęście wróciło całe i zdrowe do swojego właściciela.

Złodzieje zatrzymani, krowa wróciła do właściciela

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. Za ten czyn grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na tym jednak nie koniec – starszy z nich odpowiadał już wcześniej za podobne przestępstwa, dlatego w jego przypadku wyrok może być jeszcze surowszy.

Sprawa pokazała, że nawet najbardziej banalny szczegół może odegrać kluczową rolę w śledztwie. Tym razem to krowie placki pozwoliły funkcjonariuszom odtworzyć trasę zwierzęcia i namierzyć osoby odpowiedzialne za kradzież. Policja wciąż ustala wszystkie okoliczności zdarzenia, ale jedno jest pewne – dzięki ich pracy krowa szczęśliwie wróciła do swojego gospodarza, a złodzieje będą musieli ponieść konsekwencje swoich czynów.