W czasach PRL każda miłośniczka elegancji i nietuzinkowych dodatków marzyła o posiadaniu przynajmniej jednego egzemplarza biżuterii ze słynnej warszawskiej spółdzielni ORNO. Srebrne kolczyki, pierścionki czy bransolety były czymś znacznie więcej niż tylko ozdobą: symbolizowały dobry gust, wyczucie stylu oraz zamiłowanie do unikatowych przedmiotów. W latach 60. i 70. nosiły je kobiety z klasą, artystki, intelektualistki, a także te wszystkie, które po prostu ceniły piękne i solidne rękodzieło. Dziś ich wartość stała się niemal legendarna, a ceny osiągane na aukcjach potrafią przyprawić o zawrót głowy.
Srebrna biżuteria z ORNO. Skarb PRL-u, który dziś kosztuje krocie
Srebrna biżuteria z ORNO z tamtego okresu przeżywa obecnie prawdziwy renesans. Wśród najbardziej pożądanych przedmiotów znajdują się oczywiście te sygnowane charakterystycznym znakiem ORNO, czyli półdzielni założonej tuż po wojnie, która szybko zaczęła budować swoją wyjątkową renomę.
Zobacz także:
W czasach, gdy dostęp do modnych dodatków był mocno ograniczony, ORNO oferowało biżuterię o niespotykanych kształtach i niezwykle starannym wykonaniu. Każdy element powstawał ręcznie, często w krótkich, numerycznych seriach. Wiele wzorów miało charakter wręcz unikatowy. Dlatego dzisiaj takie przedmioty uznawane są za małe dzieła sztuki: pełne historii, klimatu minionych dekad i niepowtarzalnego uroku.
Choć kiedyś można je było kupić w sklepach Cepelii albo otrzymać w prezencie z okazji urodzin. Dziś srebrna biżuteria ORNO potrafi osiągać zawrotne ceny. Na aukcjach bransoletki czy broszki z lat 60. sprzedają się za kilka tysięcy złotych. W serwisach typu Allegro lub Etsy można znaleźć pierścionki vintage z sygnaturą ORNO wystawione za 800, 1500, a nawet ponad 3000 zł.
Nie chodzi tu tylko o modę na styl retro. Biżuteria ORNO jest ceniona za oryginalność i ręczne wykonanie: unikatowe wzory, nietypowe formy, zdobienia z kamieni półszlachetnych takich jak bursztyn, agat czy turkus.
Do tego dochodzi charakterystyczna technika jubilerska. Wycinanie i zwijanie srebra, która w dzisiejszym masowym wzornictwie prawie nie występuje. Dziś to już nie tylko biżuteria: to sztuka użytkowa z czasów PRL-u, pokazywana w muzeach i na wystawach.
Dlaczego srebrna biżuteria ORNO jest dziś tak cenna?
Wartość tej biżuterii to nie tylko metal i kamienie. Srebrna biżuteria ORNO ma znaczenie artystyczne, historyczne i emocjonalne. Każdy egzemplarz niesie ze sobą ślad czasu, w którym tworzenie czegoś pięknego i ręcznego miało ogromne znaczenie. Projekty ORNO były przemyślane, pełne detali i wyrazistego stylu, który dziś znów staje się modny.
Współczesny rynek kolekcjonerski doskonale to rozumie. Aukcje w DESA, domach aukcyjnych i platformach online pokazują, że ORNO ma swoją wierną grupę fanów. Bransoletka z koralem potrafi osiągnąć cenę 2600 zł, a niektóre broszki czy komplety sprzedają się błyskawicznie po wystawieniu. Dla jednych to inwestycja, dla innych: sentyment i kawałek historii w szufladzie z biżuterią.








