Nie trzeba chemii z marketu ani specjalistycznych środków, żeby przywrócić kabinie prysznicowej blask. Czasem wystarczy to, co i tak stoi w kuchennej szafce – i nie, nie chodzi o sodę czy cytrynę. Chodzi o... kawę. A konkretnie o zmielone ziarna lub fusy, które zazwyczaj lądują w koszu. W połączeniu z octem, solą i odrobiną płynu do naczyń tworzą mieszankę, która działa jak magiczna mikstura na osad z mydła i kamienia.

Domowy sposób na czystą kabinę prysznicową. Kawa w roli głównej

Zamiast zastanawiać się, który środek z drogerii będzie najlepszy, wystarczy sięgnąć po produkty, które masz pod ręką. Do przygotowania naturalnego środka do czyszczenia kabiny prysznicowej potrzeba dokładnie: 2 łyżki mielonej kawy (może być nawet zużyta, czyli fusy po zaparzeniu), 1 szklankę octu, 1 łyżeczkę soli i, opcjonalnie, kilka kropel płynu do naczyń.

Zobacz także:

Najlepiej wymieszać wszystko w miseczce lub słoiku. Kawa działa jak naturalny peeling – lekko ściera brud, nie rysując przy tym powierzchni. Ocet rozpuszcza kamień i osady, sól wspomaga działanie octu, a płyn do naczyń pomaga pozbyć się tłustych plam i resztek kosmetyków.

Miksturę można nakładać gąbką lub szmatką bezpośrednio na powierzchnię kabiny. Warto skupić się na miejscach, gdzie widać najwięcej osadu – zwłaszcza przy drzwiach, łączeniach i zawiasach. Po nałożeniu wystarczy delikatnie przetrzeć i zostawić na 10-15 minut. Później spłukać ciepłą wodą i przetrzeć do sucha. Efekt? Szyby błyszczące jak nowe, bez smug, bez zacieków i – co najważniejsze – bez zbędnej chemii.

Jak działa kawa jako środek do sprzątania?

Choć kawa kojarzy się głównie z porannym rytuałem, jej struktura i właściwości sprawiają, że świetnie radzi sobie również w roli środka czyszczącego. Mielone ziarna, zwłaszcza już zaparzone, mają odpowiednią konsystencję, by zadziałać jak delikatny środek ścierny – usuwają zabrudzenia, ale nie niszczą powierzchni. W połączeniu z octem tworzy się lekko kwaśne środowisko, które skutecznie rozpuszcza minerały zawarte w twardej wodzie – to właśnie one tworzą nieestetyczny kamień na szybach i armaturze.

Dodatek soli zwiększa moc czyszczącą – działa jak booster dla octu. Jeśli do mieszanki trafi jeszcze kilka kropel płynu do naczyń, usunięcie tłustych plam z kosmetyków (na przykład balsamów, olejków, odżywek) staje się dużo prostsze. Jednak uwaga: nie należy używać tego sposobu do czyszczenia powierzchni z naturalnego kamienia (na przykład marmuru, granitu), ponieważ ocet może je uszkodzić.

Dlaczego warto wypróbować ten domowy sposób?

Największą zaletą tego domowego sposobu jest nie tylko skuteczność, ale też prostota. Wszystkie składniki są tanie, a często już znajdują się w kuchni. Nie trzeba kupować gotowych specyfików, które często zostawiają po sobie sztuczny zapach lub trudne do spłukania smugi. Dzięki kawie kabina prysznicowa nie tylko lśni, ale też pachnie naturalnie – lekko kawowo, lekko octowo, ale bez drażniącej chemii.

To też rozwiązanie ekologiczne – zamiast wyrzucać fusy po porannej kawie, można je jeszcze raz wykorzystać. Przy regularnym stosowaniu tej metody (na przykład raz w tygodniu), kamień i osady nie mają szans się gromadzić. Czyszczenie staje się szybsze, łatwiejsze i przyjemniejsze.