Najpierw jedna mała rysa, potem druga – aż nagle cała płyta indukcyjna traci swój połysk. Brzmi znajomo? Zamiast inwestować w nowe środki i ściereczki, warto wypróbować patent z kuchni... dosłownie. Banan, trochę cierpliwości i można zapomnieć o zarysowaniach.
Skąd się biorą rysy na płycie indukcyjnej?
Niestety, wystarczy chwila nieuwagi, żeby na płycie indukcyjnej pojawiły się pierwsze rysy – a potem już z górki. Winne są najczęściej zabrudzone od spodu garnki i patelnie, które są przesuwane po powierzchni. W mikroskopijnych szczelinach dna naczyń mogą kryć się ziarenka, przypalone resztki jedzenia czy drobiny metalu – i to one działają jak papier ścierny.
Zobacz także:
Inny wróg? Agresywne środki czystości. Te same, które sprawdzają się na kuchennych kafelkach, mogą zrobić prawdziwe spustoszenie na delikatnym szkle płyty indukcyjnej. Szczególnie niebezpieczne są mleczka z mikrogranulkami, płyny zawierające alkohol albo wybielacze. Do tego dochodzą nieodpowiednie akcesoria – ostre gąbki, czyściki z drucików, a nawet popularne magiczne gąbki, które potrafią delikatnie, ale jednak – zetrzeć warstwę ochronną. Efekt? Mgliste smugi, matowe plamy i rysy.
Płyta indukcyjna bez rys? Wystarczy... banan
Może zabrzmi to jak internetowy mit, ale działa zaskakująco dobrze. Jeśli płyta indukcyjna ma drobne rysy, wystarczy... banan. Ten owoc zawiera naturalne olejki i enzymy, które delikatnie „wypełniają” mikrozarysowania i nadają powierzchni blask. Trzeba tylko przekroić dojrzałego banana wzdłuż, a następnie dokładnie przetrzeć całą płytę – szczególnie miejsca, gdzie widać drobne rysy. Warto wykonać koliste ruchy, nie wciskając banana zbyt mocno w szkło.
Po kilku minutach wystarczy sięgnąć po miękką ściereczkę z mikrofibry i delikatnie zetrzeć pozostałości. Na koniec dobrze jest przetrzeć płytę czystą, lekko wilgotną szmatką i wytrzeć do sucha. Efekt zaskakuje – powierzchnia nabiera połysku, a niewielkie ryski stają się zdecydowanie mniej widoczne. To nie magia, tylko działanie naturalnych składników zawartych w bananie. Co ważne – ta metoda nie usunie głębokich uszkodzeń, ale świetnie sprawdza się na początku, kiedy rysy są jeszcze płytkie.
Jak dbać o płytę indukcyjną?
Skoro już uda się przywrócić płycie wygląd bliski ideału, warto zrobić wszystko, żeby uniknąć powtórki z rozrywki. Podstawa to odpowiednie czyszczenie. Mikrofibra to absolutny must-have – delikatna, nie rysuje, a jednocześnie skutecznie zbiera kurz, tłuszcz i inne zabrudzenia. Do mycia najlepiej stosować dedykowane płyny do czyszczenia płyt indukcyjnych – są delikatne, często zawierają składniki nabłyszczające, a przede wszystkim nie zostawiają smug i nie niszczą powierzchni.
Ważna zasada: po każdym gotowaniu warto poczekać, aż płyta ostygnie, a potem od razu ją przetrzeć. Dzięki temu zabrudzenia nie zdążą się przypalić, a mycie będzie szybsze i bezpieczniejsze. Garnki i patelnie? Zawsze powinny być czyste od spodu. Jeśli trzeba je przesunąć – lepiej podnieść niż przeciągnąć.