W Polsce Wigilia od wieków stanowi najważniejszy moment świątecznych obchodów. Choć dziś kojarzy nam się z czerwonym barszczem, karpiem i pierogami, nie zawsze wyglądała tak samo. W przeszłości na stołach królowały dania, które współcześnie rzadko się pojawiają. Czy wiedziałyście, że przed laty stałym elementem świątecznej kolacji były między innymi ślimaki czy potrawy z jarmużu? Przyjrzyjmy się bliżej, co naprawdę jadano podczas Wigilii w dawnych wiekach.

Te dawne tradycje wigilijne potrafią zaskoczyć

Choć Wigilia w Polsce wiąże się z postnym charakterem i dwunastoma potrawami symbolizującymi apostołów, w innych państwach tradycje wigilijne wyglądają zupełnie inaczej. W Czechach i na Słowacji również zachowuje się post, a na stołach pojawiają się zupy grzybowe i kapuśniaki oraz karp przygotowywany na różne sposoby.

Zobacz także:

W Norwegii na świątecznym stole króluje lutefisk: długo suszona ryba, którą przed podaniem moczy się w wodzie i ługu. W Portugalii tradycyjnym daniem jest bacalhau de consoada, czyli dorsz gotowany z warzywami i ziemniakami. Dla mieszkańców Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych Wigilia to z kolei czas na pieczonego indyka z wykwintnymi dodatkami. Francuzi nie wyobrażają sobie świąt bez bûche de Noël: ciasta w kształcie polana, nawiązującego do dawnego zwyczaju palenia świątecznego drewna.

Co podawano na Wigilii w dawnych polskich domach?

Historyczne wigilijne menu różniło się między regionami i zależało przede wszystkim od sytuacji materialnej rodzin. Jak tłumaczy prof. Jarosław Dumanowski, badacz historii kulinariów, biedniejsi korzystali z tego, co było dostępne lokalnie: kasz, grochu, jarmużu czy kiszonych i suszonych produktów. Często na stołach pojawiały się solone śledzie, suszony dorsz (tzw. sztokfisz), a także wyzina, czyli suszona bieługa.

Zamożniejsze rodziny mogły pozwolić sobie na większą różnorodność. Importowane migdały, rodzynki, cytryny, oliwa, a także świeże ryby słodkowodne, ostrygi czy egzotyczne przyprawy były oznaką statusu. Co ciekawe, w dawnych wiekach świeże ryby morskie, poza terenami nadmorskimi, były znacznie droższe niż mięso.

W XVII i XVIII wieku popularnością cieszyły się zupy migdałowe, rybne oraz potrawy z karpia, który wówczas uważany był za rarytas dostępny głównie dla bogatszych.

Jakie potrawy tworzyły staropolską Wigilię?

W dawnych czasach na wigilijnych stołach pojawiało się wiele potraw, które dziś nadal znamy, choć często w zmienionej formie. Do klasyków należały:

Zupy:

  • zupa migdałowa na mleku migdałowym z ryżem i rodzynkami,
  • zupa rybna, często na wywarze z karpia.

Ryby:

  • karp w szarym sosie,
  • karp po żydowsku,
  • szczupak, sandacz i inne ryby podawane na wiele sposobów.
  • Kapusta:
  • kapusta z grochem lub z grzybami, symbolizująca prostotę i pokorę.

Pierogi:

  • przede wszystkim z kapustą i grzybami, chętnie jedzone zarówno w domach szlacheckich, jak i chłopskich.

Słodkości:

  • kluski z makiem, czyli słodka potrawa symbolizująca dostatek i pomyślność na nadchodzący rok.

Które z dawnych potraw trafiły na nasze współczesne stoły?

Dzisiejsza Wigilia wciąż korzysta z wielu staropolskich tradycji. W większości domów podaje się barszcz z uszkami, karpia, kapustę z grochem lub grzybami oraz pierogi. W wielu regionach nie może zabraknąć także kutii: słodkiej mieszaniny pszenicy, maku, miodu i bakalii, szczególnie popularnej na wschodzie kraju.

Za jeden z najzdrowszych wigilijnych przysmaków uważa się kompot z suszu: aromatyczny napój z suszonych jabłek, gruszek i śliwek, mający wspomóc trawienie po świątecznej kolacji.

Choć część dawnych potraw została zapomniana lub zastąpiona nowoczesnymi wersjami, ich symbolika i tradycja nadal odgrywają ważną rolę. To właśnie one tworzą wyjątkową atmosferę Wigilii i łączą pokolenia przy świątecznym stole, przypominając o bogactwie naszej kulinarnej historii.