Długie przeloty nie muszą oznaczać kary za wymarzoną destynację. Dzięki kilku sprytnym trikom możecie przekształcić je w czas relaksu i przygotowania na przygodę. Wystarczy odpowiednio zaplanować każdy etap podróży – od nawodnienia i pielęgnacji skóry, przez sen i zdrowe przekąski, aż po wygodny strój i dobrze zorganizowany bagaż podręczny.
O to warto zadbać podczas długiej podróży
Największym wrogiem komfortu na wysokości jest przesuszenie. Już kilka godzin w kabinie potrafi sprawić, że czujemy suchość w gardle, pieczenie oczu i ogólne zmęczenie. Dlatego jeszcze przed wejściem na pokład warto przygotować się na ten problem i zabrać ze sobą kilka prostych gadżetów, które naprawdę poprawiają samopoczucie.
Zobacz także:
Kabinowe powietrze potrafi szybko odwodnić, dlatego warto zabrać butelkę filtrującą albo mały bidon, który łatwo uzupełniać. Pijcie regularnie – szklankę wody mniej więcej co godzinę lotu albo równoważną ilość wypijaną małymi łykami. Świetnie sprawdzają się ciepłe napoje oraz elektrolity w formie saszetek, które pomagają utrzymać równowagę minerałów.
Dobrym patentem jest pusty termos w bagażu podręcznym – po starcie poproście o wrzątek i popijajcie go przez cały rejs. Równolegle zadbajcie o skórę: przyda się mgiełka do twarzy lub krem nawilżający nakładany grubszą warstwą. Dodatkowo możecie wykorzystać maseczkę w płacie, która ograniczy uczucie ściągnięcia i podrażnienia spojówek czy śluzówek.
Długi lot samolotem? Koniecznie weź ze sobą te ratunkowe przedmioty
Podczas gdy długi lot samolotem bywa męczący, sen na pokładzie to jeden z największych problemów dla wielu pasażerów – światła, rozmowy czy dźwięki utrudniają spokojny odpoczynek. Dlatego warto przygotować się wcześniej i spakować do podręcznego bagażu kilka akcesoriów, które pomogą stworzyć własną strefę komfortu.
Presja „nocnej ciszy” w kabinie nie musi oznaczać bezsenności. Niezastąpiony okaże się wałek podróżny lub poduszka pod kark, opaska na oczy, korki do uszu i lekki koc podróżny. Taki komplet błyskawicznie tworzy własną, przytulną strefę i zwiększa szanse na kilkugodzinną drzemkę.
Jeśli to możliwe, wybierzcie miejsca z większą przestrzenią na nogi albo rozważcie klasę premium economy – półleżąca pozycja i podnóżek wyraźnie poprawiają komfort. Sprytnym trikiem jest też wykorzystanie małej walizki kabinowej jako podparcia dla łydek (oczywiście tak, by nie blokować przejścia), co pozwala wygodniej ułożyć nogi i łatwiej zasnąć.