Sierpień to dla malin czas przygotowań do zimy, a nie okres intensywnego wzrostu. Właśnie dlatego nie wszystkie nawozy, które dobrze sprawdzają się wiosną, będą odpowiednie w końcówce lata. Jeśli w tym miesiącu podlejecie swoje krzewy azotem, możecie im poważnie zaszkodzić. I to nie tylko w tym sezonie – skutki mogą odbić się na plonach w przyszłym roku. Sprawdźcie, czego unikać i czym warto zastąpić azot w sierpniowej pielęgnacji malin.
Nie wlewaj pod maliny w sierpniu
Azot to pierwiastek, który wiosną jest prawdziwym sprzymierzeńcem malin – pobudza rozwój liści i pędów, dzięki czemu rośliny szybko rosną i wytwarzają dużo zielonej masy. Problem w tym, że w sierpniu taki efekt jest zupełnie niepożądany.
Zobacz także:
Podanie azotu w tym okresie spowoduje, że maliny skupią się na tworzeniu nowych, miękkich pędów zamiast na dojrzewaniu owoców i przygotowaniu się do zimy. To ma kilka poważnych konsekwencji:
- Opóźnione dojrzewanie owoców – zamiast słodkich, aromatycznych malin możecie dostać plon mniejszy i gorszej jakości, a część owoców w ogóle nie zdąży dojrzeć przed chłodami.
- Słabe zdrewnienie pędów – miękkie, soczyste pędy, które powstaną po sierpniowym nawożeniu azotem, łatwo przemarzną zimą.
- Większa podatność na choroby – niezahartowane pędy to raj dla grzybów i bakterii, które mogą zaatakować krzewy, powodując straty w przyszłorocznych zbiorach.
Czym nawozić maliny w sierpniu?
fot: Halyna/AdobeStock
W sierpniu nie liczy się już szybki wzrost, ale wzmocnienie roślin i ich odporności. Dlatego zamiast azotu, postawcie na nawozy bogate w fosfor i potas. Fosfor wspiera rozwój systemu korzeniowego - dzięki niemu maliny lepiej zniosą zimowe mrozy i szybciej ruszą z wegetacją wiosną. Z kolei potas poprawia ogólną kondycję roślin, zwiększa odporność na choroby i sprawia, że tkanki są lepiej przygotowane na niskie temperatury.
Możecie sięgnąć po gotowe nawozy jesienne do roślin owocowych, które mają obniżoną zawartość azotu, a więcej fosforu i potasu. Ważne, żeby nie przesadzić z dawką – sierpniowe nawożenie powinno być wsparciem, a nie szokiem dla roślin.
Jak zadbać o maliny pod koniec lata?
Oprócz odpowiedniego nawożenia, w sierpniu warto wykonać kilka prostych zabiegów pielęgnacyjnych, które pomogą malinowym krzewom dobrze wejść w jesień:
- Przycięcie starych pędów – usuńcie te, które owocowały w tym roku, aby zrobić miejsce młodym pędom i poprawić przewiewność krzewu.
- Kontrola wilgotności gleby – maliny lubią lekko wilgotne podłoże, ale unikajcie zalewania ich wodą.
- Usuwanie chorych części roślin – zainfekowane liście czy pędy najlepiej od razu wyrzucić, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób.
- Ściółkowanie – cienka warstwa kory, słomy czy kompostu pomoże utrzymać odpowiednią wilgotność gleby i ograniczy rozwój chwastów.
Dzięki takim działaniom wasze maliny będą lepiej przygotowane na chłody, a w przyszłym roku odwdzięczą się zdrowymi, dorodnymi owocami. Pamiętajcie – w sierpniu liczy się ochrona i wzmocnienie, a nie pobudzanie do wzrostu. Azot zostawcie na wiosnę, a teraz postawcie na fosfor i potas. To najprostszy sposób, by uniknąć malinowej katastrofy.