Każdego roku w sklepach jest istne zatrzęsienie ozdób choinkowych. Wybór jest praktycznie nieograniczony – poza zwykłymi, okrągłymi bombkami możemy przebierać w wielu wzorach i kolorach. Ozdoby przybierają dziś kształty pięknych, kolorowych figurek, jak Mikołaje, bałwanki, renifery, a także dość nietypowe – na przykład ogórki, pączki czy wszelkiego rodzaju zwierzątka. 

Wiele z nas jednak w każde święta przynosi zakurzone pudła z piwnicy lub ze strychu, w których trzymamy zbierane przez lata kolekcje choinkowych ozdób. Jeżeli wśród nich są charakterystyczne muchomorki z PRL-u, możecie uważać się za szczęściarzy. 

Zobacz także:

Sople, szyszki i muchomory, czyli choinka w PRL-u

Choć czasy PRL-u mogą się kojarzyć z szarością i niedostatkiem, święta Bożego Narodzenia były całkowitym odwróceniem pozbawionej barw rzeczywistości. Choinki zdobiły własnoręcznie wykonane dekoracje, a także kolorowe bombki w różnych, ciekawych kształtach. Niektóre z nich na pewno pamiętacie – to były kolorowe szyszki, sopelki, mikołaje, a nawet całe ludziki z bombek. A także nieśmiertelne muchomorki, które były w prawie każdym domu. 

fot: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Drzewko nie mogło się obyć bez odpowiedniego oświetlenia. Niektórzy być może jeszcze pamiętają czasy, w których na choince paliły się świeczki mocowane w specjalnych podstawkach przyczepionych do gałązek. To stwarzało jednak duże zagrożenie pożarowe i z czasem pojawiły się elektryczne lampki choinkowe na klips, które imitowały prawdziwe świeczki. 

Ile dziś warte są bombki z PRL-u?

Stare bombki z okresu PRL do dziś można kupić na aukcjach internetowych. Ich ceny są różne – najdroższe są egzemplarze z kolekcji limitowanych oraz poszukiwanych przez kolekcjonerów. Na przykład zestaw bombek w kształcie głowy Mikołaja można kupić na portalach aukcyjnych za 650 zł, a 400 zł kosztuje 6 ludzików z bombek. Zwykle jednak takie zawrotne ceny osiągają duże zestawy bombek, które są zachowane w dobrym stanie. Cenne są także lampki na choinkę – im starsze, tym lepsze. Malowane lampki w kształcie bombek z 1959 roku na jednym z portali aukcyjnych są wystawione za zawrotną kwotę 649 zł!

fot: Menta/AdobeStock

A jeżeli chodzi o bombki muchomorki, najwięcej warte są szklane – niektórzy wystawiają je nawet po 40 zł za jedną sztukę. Za cały zestaw można więc dostać nawet kilkaset złotych. Jest to oczywiście uzależnione od kondycji ozdób, które przecież mają swoje lata. Wszelkie odpryski i zadrapania obniżają wartość, dlatego jeżeli chcecie kiedyś je sprzedać lub podarować dzieciom albo wnukom w prezencie, radzimy obchodzić się z tymi bombkami delikatnie.