Jabłka to jedne z najczęściej kupowanych owoców, a ich obierki... zbyt często lądują w śmietniku. Szkoda, bo to właśnie skórki z jabłek kryją w sobie ogromny potencjał. Zamiast je wyrzucać, można z ich pomocą błyskawicznie pozbyć się uporczywych przypaleń w garnkach i rondlach. I nie trzeba do tego żadnych specjalnych detergentów. To domowy sposób, który działa lepiej niż niejedna chemia z drogerii.
Przypalony garnek? Ten trik z obierkami jabłek działa bez szorowania
Jeśli w garnku coś się przypaliło, większość od razu sięga po gąbkę i szoruje z całych sił. Problem w tym, że często kończy się to zarysowanym dnem i nerwami. A przecież wystarczy wrzucić do środka... obierki z jabłek. Tak, dokładnie – te same, które zwykle lądują w koszu.
Zobacz także:
Obierki zawierają naturalny kwas octowy, który świetnie reaguje z metalowymi powierzchniami, w tym z aluminium. Wystarczy je pokroić, wrzucić do przypalonego garnka, zalać wodą i zagotować. Już po kilku minutach podgrzewania przypalenia zaczynają się rozpuszczać, a garnek odzyskuje dawny blask – bez drapania i bez detergentów. Co więcej, cały proces wypełnia kuchnię słodkim, jabłkowym zapachem.
To nie tylko skuteczna, ale też ekologiczna alternatywa dla klasycznych metod czyszczenia. Bezpieczna dla zdrowia, bezpieczna dla garnków, a przy tym niemal darmowa. W końcu skórki i tak zostałyby wyrzucone. Warto więc dać im drugie życie – i to takie, które robi różnicę.
Przypalenia to nie wszystko. Zobacz, jak jeszcze wykorzystać obierki z jabłek
Choć trik z przypalonym garnkiem robi wrażenie, to nie koniec możliwości. Jabłkowe obierki mają wiele zastosowań, które potrafią ułatwić codzienne domowe sprawy. Można z nich przygotować domowy ocet jabłkowy – wystarczy zalać je wodą z dodatkiem cukru i zostawić na kilka dni w słoiku. Efekt? Naturalny ocet idealny do sałatek i sprzątania.
Kolejna opcja – suszenie. Obierki można ususzyć w piekarniku lub na kaloryferze i wykorzystać jako bazę do zimowej herbaty. Dodają naparowi delikatnej słodyczy i aromatu, a przy tym wspierają trawienie.
Obierki świetnie sprawdzą się też jako dodatek do kompostu – są lekkostrawne, szybko się rozkładają i wzbogacają ziemię w cenne składniki. A jeśli w domu nie ma kompostownika? Nic straconego – obierki można ugotować z cynamonem i goździkami, tworząc naturalny odświeżacz powietrza. Wystarczy podgrzewać przez kilka minut, a zapach wypełni całe mieszkanie.