Wydawałoby się, że to zagraniczne metropolie będą liderami wakacyjnych cen, ale rzeczywistość zaskakuje. W długi sierpniowy weekend najwięcej trzeba zapłacić nie za nocleg w Barcelonie czy Dubaju, lecz w jednym z popularnych nadmorskich miast… w Polsce. Ceny osiągnęły tam poziom, który przebił wiele znanych i dotąd uznawanych za drogie kierunków europejskich.
Ceny nad Bałtykiem w 2025
Lato nad Bałtykiem od dawna nie jest już opcją budżetową, zwłaszcza gdy w grę wchodzą najpopularniejsze miejscowości, które każdego roku przyciągają tłumy turystów. Choć wielu osobom wciąż wydaje się, że wakacje w Polsce to tańsza alternatywa dla zagranicznych wyjazdów, dane z sezonu 2025 wyraźnie pokazują, że w niektórych przypadkach jest dokładnie odwrotnie. Ceny noclegów w topowych lokalizacjach osiągnęły poziom, który może skutecznie zniechęcić do krajowego wypoczynku i skłonić do rozważenia lotu w stronę południowej Europy, a najdroższym kierunkiem okazał się Sopot.
Zobacz także:
Ile kosztuje sierpniowy weekend w Sopocie?
Największy wzrost cen noclegów nad polskim morzem przypada na połowę sierpnia, kiedy to kalendarz sprzyja dłuższemu wypoczynkowi. W 2025 roku długi weekend rozpoczyna się w czwartek 14 sierpnia i trwa do niedzieli 17 sierpnia. To jeden z najbardziej obleganych terminów w całym sezonie letnim, co znajduje bezpośrednie odzwierciedlenie w cenach.
Portal Fly4free.pl przeanalizował oferty dostępne na popularnym serwisie Booking.com, aby sprawdzić, gdzie trzeba zapłacić najwięcej za pobyt właśnie w tych dniach. Z danych wynika, że średni koszt jednej nocy dla dwóch osób w Sopocie wynosi około 896 zł. To stawka, która przewyższa nie tylko inne miejscowości w Polsce, ale również popularne miasta w Europie i poza nią. Dla porównania w Barcelonie ten sam pobyt kosztuje 812 zł, a w Dubaju, który zmaga się z wysokimi temperaturami, średnio 515 zł za noc.
Kiedy na wakacje w Sopocie bez tłumów i w rozsądnej cenie?
Dla osób, które chcą odwiedzić Sopot, ale nie planują przeznaczać na wyjazd równowartości zagranicznego city breaku, zdecydowanie lepszym wyborem będą terminy poza szczytem sezonu. Na niższe ceny noclegów można liczyć na początku czerwca oraz we wrześniu. Szczególnie druga połowa września pozwala na spokojny wypoczynek bez tłumów i w bardziej przystępnej cenie. Warunki pogodowe wciąż są wtedy sprzyjające, a restauracje i atrakcje turystyczne działają w standardowym trybie. Rezygnując z długiego weekendu i wybierając mniej oblegany termin, można zapłacić nawet o kilkadziesiąt procent mniej za nocleg.