Kaloryfer to nie tylko źródło ciepła, ale też prawdziwy magnes na kurz. Im więcej go w szczelinach i zakamarkach, tym mniej efektywnie działa cały system grzewczy. A gdy rusza sezon i zaczyna się grzanie, pierwsze co można poczuć, to charakterystyczny zapach "spalonego kurzu". Właśnie dlatego warto sięgnąć po sprawdzone, domowe sposoby na czyszczenie grzejników – i to zanim temperatura na dobre spadnie. Potrzeba tylko dwóch rzeczy, które masz w zasięgu ręki.

Jak wyczyścić kaloryfer bez chemii? Wystarczą płyn do naczyń i suszarka do włosów

Czyszczenie kaloryfera warto zacząć od zewnętrznej warstwy – tam, gdzie kurz widać gołym okiem. Do tego zadania świetnie sprawdza się odkurzacz z końcówką szczelinową, który „wyciągnie” większe cząstki z brzegów i zagłębień. Potem wystarczy sięgnąć po wilgotną ściereczkę nasączoną ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń. Ten prosty duet działa łagodnie, ale skutecznie – rozpuszcza zabrudzenia i nie rysuje powierzchni.

Zobacz także:

Kiedy zewnętrzna część grzejnika jest już czysta, pora na szczeliny. Tutaj przydaje się drugi niezastąpiony domowy sprzęt – suszarka do włosów. Wystarczy ustawić ją na chłodny lub letni nawiew i kierować strumień powietrza prosto w szczeliny grzejnika. Kurz i drobiny wylecą na zewnątrz – można je wtedy zebrać odkurzaczem lub wilgotną szmatką. Ten trik działa błyskawicznie, a do jego wykonania nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi.

Czyszczenie kaloryfera od środka – co zrobić, by pozbyć się kurzu ze szczelin?

Najtrudniejsze zabrudzenia kryją się w środku grzejnika. Jeśli szczeliny są głębokie, warto sięgnąć po szczotkę do kaloryferów – jest długa, elastyczna i idealnie sprawdza się do czyszczenia żeberkowych grzejników. Alternatywą jest parownica, ale jeśli nie ma jej pod ręką, znów z pomocą przyjdzie... płyn do naczyń i woda. Można spryskać wnętrze grzejnika domową mieszanką i zostawić na kilka minut, a potem wytrzeć suchą szmatką lub użyć suszarki do wysuszenia.

W przypadku kaloryferów płytowych sprawa jest jeszcze prostsza. Ich gładka powierzchnia pozwala na łatwe przecieranie, a zdejmowana kratka na górze umożliwia dostęp do środka. Po czyszczeniu dobrze jest wytrzeć wszystko chusteczką antystatyczną – to zapobiegnie szybkiemu osadzaniu się nowego kurzu. Takie regularne zabiegi nie tylko poprawiają wygląd kaloryfera, ale też jego skuteczność w ogrzewaniu pomieszczeń.