Bałtyk od lat przyciąga tłumy turystów, którzy marzą o urlopie z widokiem na morze. Większość z nich obiera jednak te same, doskonale znane kierunki. Tymczasem na wybrzeżu nie brakuje miejsc niemal zupełnie pomijanych przez masową turystykę. To właśnie tam wciąż można doświadczyć prawdziwego relaksu, z dala od zgiełku i rozłożonych ciasno parawanów. Oto trzy plaże, które zachwycają naturalnym pięknem i spokojem.

Wakacje nad Bałtykiem – gdzie turyści odpoczywają najczęściej?

Największe oblężenie przeżywają znane kurorty, takie jak Władysławowo, Łeba, Mielno, Kołobrzeg i oczywiście Sopot. To właśnie tam najłatwiej znaleźć rozbudowaną bazę noclegową, mnóstwo barów, restauracji, wypożyczalni i atrakcji dla dzieci. Z jednej strony daje to wygodę, z drugiej – wiąże się z tłokiem, hałasem i brakiem przestrzeni na plaży.

Zobacz także:

W sezonie, który trwa głównie przez dwa wakacyjne miesiące, plaże w tych miejscowościach pękają w szwach. Spacer brzegiem morza często przypomina tor przeszkód, bo między parawanami zostaje zaledwie wąski pas piasku. Coraz więcej osób, zmęczonych takim wypoczynkiem, rozgląda się za cichszymi alternatywami.

W jakim terminie wybrać się nad Bałtyk, by uniknąć tłumów?

Decydujące znaczenie ma wybór terminu. Jeśli plan urlopu obejmuje środek wakacji, czyli okres między 10 lipca a 20 sierpnia, trzeba przygotować się na tłumy i wyższe ceny. To właśnie wtedy urlop planuje większość rodzin z dziećmi, a pensjonaty i apartamenty są najdroższe.

Znacznie lepszym momentem na spokojny wypoczynek jest końcówka czerwca albo wrzesień. Przełom czerwca i lipca potrafi zaskoczyć świetną pogodą, a sezon turystyczny nie jest jeszcze w pełni rozkręcony. Wrzesień natomiast oferuje wciąż ciepłe dni i przyjemną temperaturę wody w morzu, a jednocześnie mniejszy ruch i spokojniejszą atmosferę w nadmorskich miejscowościach.

3 rajskie plaże nad Bałtykiem bez turystów

Plaża na Wyspie Sobieszewskiej

Choć administracyjnie należy do Gdańska, trudno znaleźć tu klimat wielkiego miasta. To spokojne miejsce, oddalone od typowo turystycznych dzielnic, kusi szerokimi, czystymi plażami, otoczonymi lasami i wydmami.

fot. Patryk Kosmider/Adobe Stock

Mimo dobrej dostępności, turyści często omijają tę lokalizację, co tylko działa na jej korzyść. Na plaży panuje cisza, można liczyć na sporo wolnej przestrzeni, a wieczorne spacery nie przypominają marszu w tłumie. To także idealny wybór dla osób, które chcą połączyć plażowanie z obserwacją przyrody – wyspa objęta jest programem Natura 2000.

Dzika plaża Rzucewo

To propozycja dla osób szukających czegoś naprawdę wyjątkowego. Rzucewo to niewielka miejscowość położona nad Zatoką Pucką, z dala od turystycznych szlaków.

Dzika plaża otoczona jest z jednej strony klifem, a z drugiej lasem. Nie ma tu typowej infrastruktury, co sprawia, że rzadko zaglądają tu przypadkowi turyści. W zamian można liczyć na naturalne widoki, brak tłumów i czystą wodę.

Plaża Lubiatowo

Położona między Białogórą a Łebą, ta plaża to prawdziwy skarb ukryty wśród lasów. Miejscowość Lubiatowo zachowała swój kameralny charakter, a sama plaża zaskakuje szerokością i brakiem zabudowy.

fot. pkazmierczak/Adobe Stock

Choć dojazd nie jest najłatwiejszy, właśnie to stanowi jej największy atut. Odległość od głównych dróg skutecznie odstrasza tłumy, dzięki czemu można tu naprawdę odpocząć. W pobliżu nie ma głośnych klubów, promenad ani straganów. Za to są szum fal, pachnące sosny i piasek pod stopami.