Zanim ryż trafi do garnka, warto poświęcić mu chwilę uwagi. W Japonii nie wrzuca się go od razu do wrzątku – najpierw obowiązkowo przechodzi przez rytuał płukania. I nie chodzi tu o zwykłe opłukanie wodą raz czy dwa. Ta prosta czynność sprawia, że ryż po ugotowaniu zyskuje idealną konsystencję, nie skleja się nadmiernie i smakuje o niebo lepiej. Jak to działa i dlaczego warto wprowadzić ten rytuał do własnej kuchni?

Jak płukać ryż przed gotowaniem?

Ryż zawiera skrobię, która podczas gotowania zamienia się w kleistą masę. W efekcie ziarenka sklejają się ze sobą, a danie traci na lekkości i strukturze. To właśnie dlatego w japońskiej kuchni płukanie ryżu to punkt obowiązkowy. Chodzi o usunięcie nadmiaru skrobi, ale też ewentualnych zanieczyszczeń czy pyłu, które mogą się znaleźć na powierzchni ziaren podczas pakowania czy transportu.

Zobacz także:

fot. KingKongThePitbull/Adobe Stock

Proces zaczyna się od zalania ryżu zimną wodą w misce lub garnku. W tym momencie nie wystarczy tylko zalać i odlać – trzeba zanurzyć dłonie w wodzie i delikatnie, ale zdecydowanie pocierać ziarna między palcami. Woda bardzo szybko zrobi się mętna – to właśnie skrobia, której chcemy się pozbyć. Po odlaniu tej wody czynność należy powtórzyć jeszcze kilka razy, aż woda stanie się niemal przezroczysta. Zazwyczaj potrzeba od trzech do pięciu płukań. Choć może się to wydawać czasochłonne, w praktyce zajmuje nie więcej niż kilka minut.

Konsystencja ryżu ma znaczenie – zwłaszcza w daniach azjatyckich

Kto choć raz próbował sushi, onigiri albo klasycznego ryżu podawanego z curry, ten wie, jak ogromne znaczenie ma konsystencja ziaren. Dobrze wypłukany ryż po ugotowaniu pozostaje lekko lepki, ale nie jest rozgotowany ani zbity w jedną masę. Dzięki temu łatwiej się go je – zarówno pałeczkami, jak i łyżką – i lepiej łączy się z dodatkami.

W Japonii płukanie ryżu to także element szacunku do składników. Dbałość o każdy etap przygotowania potrawy traktuje się jako formę troski o tych, którzy będą ją jeść. Ten prosty gest przekłada się więc nie tylko na smak, ale też na jakość całego posiłku. Jeśli celem jest przygotowanie idealnej miski ryżu – czy to do curry, stir-fry, czy jako baza do poke bowl – bez porządnego wypłukania ani rusz.

Jak płukanie przed gotowaniem wpływa na ryż?

To zaskakujące, jak wiele można osiągnąć tak niewielkim wysiłkiem. Kilka minut spędzonych nad miską z wodą potrafi całkowicie odmienić efekt końcowy. Wypłukany ryż jest bardziej sprężysty, równomiernie się gotuje i lepiej chłonie przyprawy czy sosy. Co więcej, mniej skrobi to mniej szans na przypalenie ryżu od spodu – co dla wielu jest prawdziwym ratunkiem.

Warto też wiedzieć, że niektóre odmiany, jak japoński ryż krótkoziarnisty (np. do sushi), wręcz nie nadają się do gotowania bez wcześniejszego płukania. Ale nawet basmati, jaśminowy czy parboiled skorzystają na tej metodzie. Jeśli ryż od zawsze wychodził zbyt kleisty albo bez wyrazu, odpowiedź może być zaskakująco prosta – wystarczy go dobrze wypłukać.