Spacerując po lesie, często mijacie dziwne, czarne patyczki wyrastające z butwiejących pni i gałęzi. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak miniaturowe kikuty, które ktoś wbił w drewno. Być może skojarzyły wam się z tajemniczymi Hatifnatami z bajki „Muminki”. Mało kto jednak wie, że to wcale nie są resztki roślin czy jakieś leśne dziwactwa, tylko grzyby – a konkretnie próchnilec gałęzisty.

Próchnilec gałęzisty, czyli grzyb jak z bajki

Próchnilec gałęzisty, czyli Xylaria hypoxylon, to grzyb, który nie ma nic wspólnego z klasycznym obrazem kapelusza na nóżce. Nie znajdziecie u niego barwnych daszków ani okazałych kształtów. Zamiast tego przyjmuje postać cienkich, rozgałęzionych pałeczek. Kiedy są młode, często mają biały, lekko omszony czubek, dzięki czemu wyglądają, jakby ktoś posypał je mąką. Z czasem czernieją i twardnieją, przez co stają się jeszcze bardziej upiorne w swoim wyglądzie.

Zobacz także:

fot: orestligetka/AdobeStock

To właśnie ich nietypowa forma sprawia, że łatwo pomylić je z czymś innym – martwymi patyczkami czy wyschniętymi resztkami roślin. Ale jeśli przyjrzycie się bliżej, odkryjecie, że tworzą całe skupiska, przypominające zastygłą, leśną rzeźbę.

Gdzie rośnie próchnilec gałęzisty?

Najczęściej próchnilec gałęzisty rośnie w grupach, gęsto oblepiając kawałki spróchniałego drewna. Lubi przede wszystkim dąb, buk i inne drzewa liściaste, ale nie pogardzi też innymi gatunkami, jeśli tylko znajdzie odpowiednio wilgotne, rozkładające się podłoże. Możecie natknąć się na niego w lasach liściastych, mieszanych, a czasem nawet w parkach.

Nie musicie go szukać wysoko – zazwyczaj trzyma się blisko ziemi, porastając leżące gałęzie, pniaki czy większe kawałki drewna. Najłatwiej dostrzec go późną jesienią i zimą, kiedy inne grzyby już znikają. Próchnilec jednak dobrze się maskuje na tle leśnej ściółki. To dlatego wielu z was na pewno mijało go setki razy, nawet nie zdając sobie sprawy, że patrzy na grzyba.

Czy próchnilec gałęzisty jest jadalny?

Jeśli zastanawiacie się, czy można go zebrać i wrzucić do koszyka – odpowiedź brzmi: nie. Próchnilec gałęzisty nie jest jadalny. Ma twardą, włóknistą strukturę, zupełnie pozbawioną walorów smakowych. Nie znajdziecie go w atlasach kulinarnych grzybów, a nawet najwięksi pasjonaci zbierania grzybów omijają go szerokim łukiem.

Ale to nie znaczy, że jest bezużyteczny. Wręcz przeciwnie – w świecie przyrody odgrywa ważną rolę. Jego zadaniem jest rozprawienie się z martwym drewnem. Dzięki takim grzybom jak próchnilec, las potrafi sam się oczyszczać i odnawiać. Rozkładając drewno, uwalnia do gleby substancje odżywcze, które później mogą wykorzystać inne rośliny i organizmy. W ten sposób tworzy zamknięty obieg życia w ekosystemie.