Wystarczy moment nieuwagi – zgubiony portfel, szybka kradzież na ulicy, nieostrożne korzystanie z bankomatu – i z konta znikają wszystkie pieniądze. Właśnie dlatego trzeba koniecznie przestać robić jedną rzecz, którą nadal praktykuje wiele osób, zwłaszcza starszych. Chodzi o noszenie w portfelu karteczki z zapisanym kodem PIN do karty. To z pozoru niewinna pomoc dla pamięci, ale w rzeczywistości ogromne ryzyko.
Karteczka z PIN-em to prezent dla złodzieja
Trzymanie kodu PIN w portfelu razem z kartą to jak zostawienie klucza w drzwiach mieszkania. Jeżeli ktoś ukradnie portfel, od razu zyskuje dostęp do konta. W wielu przypadkach to wystarczające, żeby wypłacić gotówkę z bankomatu, zanim właściciel zdąży zareagować i zablokować kartę.
Zobacz także:
Seniorzy często zapisują PIN na karteczce, bo boją się, że go zapomną. Problem w tym, że najczęściej przechowują tę karteczkę... razem z kartą. Czasem wręcz w tej samej przegródce portfela. To ogromny błąd, który może kosztować całe oszczędności. Jeszcze gorzej, jeśli PIN zapisany jest jako cztery cyfry pod nazwą "PIN do karty" – wówczas złodziej nie musi się nawet domyślać, co to za numer.
Zdarza się też, że ktoś podejrzy kod PIN podczas wypłaty z bankomatu – wystarczy, że stanie nieco zbyt blisko za plecami. A potem tylko śledzi ofiarę i czeka na moment, by ukraść portfel. Jeśli znajdzie w nim kartę – ma dostęp do wszystkiego.
Jak wypłacać pieniądze, żeby nie paść ofiarą kradzieży?
Bezpieczeństwo przy bankomacie to nie tylko kwestia czujności, ale też nawyków. Po pierwsze – nigdy, absolutnie nigdy nie zapisuj PIN-u na karteczce i nie trzymaj go razem z kartą. Jeśli nie możesz zapamiętać czterech cyfr, zapisz je w zakamuflowanej formie, np. jako numer telefonu z dodatkowymi cyframi lub w książce adresowej pod niewinnym kontaktem. A najlepiej spróbuj je po prostu wykuć na pamięć.
Po drugie – zanim zbliżysz się do bankomatu, rozejrzyj się. Sprawdź, czy nikt nie kręci się podejrzanie blisko. Jeśli ktoś stoi tuż za tobą w kolejce, poproś go, żeby się cofnął. To nie jest niegrzeczne – to dbanie o własne bezpieczeństwo. Kiedy wpisujesz PIN, zawsze zasłoń klawiaturę drugą ręką. To podstawa.
Jeśli bankomat, to tylko w tych miejscach
Czasem to właśnie pośpiech i roztargnienie sprawiają, że przestajemy uważać. Wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą – przecież wypłata z bankomatu trwa tylko chwilę. Ale ta chwila może wystarczyć komuś, kto tylko czeka na nasz błąd. Dlatego lepiej poświęcić kilka sekund więcej na rozejrzenie się i zasłonięcie klawiatury, niż potem godzinami rozwiązywać sprawy w banku i zgłaszać kradzież.
Nigdy nie wypłacaj pieniędzy w nocy lub w odosobnionych miejscach. Wybieraj bankomaty w dobrze oświetlonych, monitorowanych przestrzeniach – najlepiej te przy oddziałach banków lub w galeriach handlowych. Na koniec najważniejsze: zaufaj sobie, a nie karteczce. Zapamiętanie PIN-u może uratować cały dostęp do konta i pieniędzy. Wystarczy zmienić jeden nawyk, by nie dać złodziejom szansy.









