Od lipca 2026 roku system opieki zdrowotnej w Polsce ma przejść istotną zmianę. Ministerstwo Zdrowia zapowiada wdrożenie nowoczesnych rozwiązań, które mają ułatwić dostęp do lekarzy finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W planach jest uruchomienie prognozowania kolejek, e-rejestracji oraz wirtualnej poczekalni. Główne założenia projektu opierają się na stworzeniu narzędzia, które pozwoli pacjentom w prosty sposób sprawdzić, ile będą czekać na wizytę, a placówkom ochrony zdrowia umożliwi lepsze zarządzanie dostępnością świadczeń.

Rewolucja w kolejkach do lekarzy na NFZ od 2026 r.

Wprowadzenie systemu prognozowania ma być odpowiedzią na wieloletnie problemy związane z dostępnością świadczeń medycznych. Od 1 lipca 2026 roku placówki ochrony zdrowia zostaną zobowiązane do szacowania czasu oczekiwania na podstawie ujednoliconego wzoru. Projektowane zmiany mają na celu zwiększenie przejrzystości i ułatwienie podejmowania decyzji przez pacjentów.

Zobacz także:

Obowiązek prognozowania dotyczyć będzie każdego świadczenia, dla którego prowadzona jest lista oczekujących. To oznacza, że pacjent zapisujący się na wizytę uzyska informację nie tylko o swoim miejscu w kolejce, ale także o przewidywanym czasie oczekiwania. Pierwsze prognozy mają zostać obliczone w sierpniu 2026 roku, na podstawie danych z lipca. Wdrożenie tego mechanizmu ma pozwolić uniknąć sytuacji, w których terminy są przekładane lub odwoływane bez wyraźnych powodów.

Wzór na obliczanie kolejki do lekarza na NFZ

Podstawą działania nowego systemu ma być matematyczny wzór umożliwiający prognozowanie czasu oczekiwania na świadczenie zdrowotne. Wzór został zapisany jako: Pt = α × śt + (1-α) × Pt-1. W równaniu tym Pt oznacza prognozowany czas oczekiwania w danym miesiącu. W zależności od długości kolejki będzie on wyrażony w dniach lub miesiącach. Zmienna śt to średni czas oczekiwania w tym samym miesiącu, obliczany na podstawie danych z systemu rejestrującego listy pacjentów.

Wartość Pt-1 odnosi się do prognozowanego czasu z miesiąca poprzedniego, a współczynnik α zależy od liczby miesięcy prowadzenia listy oczekujących w ciągu ostatniego roku. Oblicza się go według wzoru: α = 2 / (n + 1). Taka konstrukcja wzoru pozwala brać pod uwagę zarówno bieżące dane, jak i wcześniejsze trendy w funkcjonowaniu kolejki. Im dłużej lista oczekujących jest prowadzona, tym dokładniejsze będą prognozy. Nowy model ma zapobiec sytuacjom, w których pacjent zapisywany jest bez rzetelnej informacji o tym, jak długo naprawdę poczeka na wizytę.

Na czym będzie polegać e-rejestracja i wirtualna poczekalnia?

Nowe przepisy zakładają również rozwój cyfrowych narzędzi, które mają wspierać pacjentów w procesie umawiania wizyt. Jednym z najważniejszych elementów będzie ogólnopolska e-rejestracja, która ma integrować dane z różnych placówek medycznych i umożliwiać zapis do lekarza przez internet. Pacjent zyska dostęp do listy dostępnych terminów, a także możliwość zapisania się bezpośrednio przez platformę, bez konieczności kontaktowania się z rejestracją przychodni.

W ramach systemu zostanie uruchomiona także wirtualna poczekalnia. Jej działanie opiera się na automatycznym informowaniu pacjentów o zwalniających się terminach. Jeśli ktoś zrezygnuje z wizyty, osoby zapisane na liście rezerwowej zostaną powiadomione o możliwości wcześniejszego skorzystania ze świadczenia. Taki system ma pozwolić na lepsze wykorzystanie dostępnych zasobów oraz ograniczyć liczbę przypadków, w których zaplanowana wizyta się nie odbywa.

Połączenie prognozowania kolejek z narzędziami e-rejestracji i wirtualnej poczekalni może oznaczać realną poprawę w funkcjonowaniu systemu opieki zdrowotnej. Zmniejszenie niepewności, szybszy dostęp do informacji i ograniczenie liczby nieefektywnych zapisów to kroki, które mogą odczuwalnie poprawić komfort pacjentów korzystających z usług finansowanych przez NFZ.