W okresie intensywnych odwiedzin na cmentarzach problem śmieci staje się wyjątkowo widoczny. Wśród plastikowych zniczy, wypalonych wkładów i uschniętych kwiatów coraz częściej pojawiają się zużyte baterie z elektrycznych lampek. Nowe, czerwone kosze na śmieci mają pomóc w ich prawidłowej utylizacji.
Czerwone kosze na śmieci. Co do nich wrzucać?
Wraz z nadejściem jesieni i zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych na wielu cmentarzach pojawiły się czerwone kosze na śmieci. Te kontenery nie są przypadkową zmianą estetyki. Ich zadanie jest bardzo konkretne. Mają służyć wyłącznie do zbierania elektroodpadów, a przede wszystkim zużytych baterii z elektrycznych zniczy. Kolor czerwony ma przyciągać uwagę i jednoznacznie kojarzyć się z odpadami, które wymagają szczególnej troski w trakcie segregacji.
Zobacz także:
Bateria, choć niepozorna, zawiera szereg substancji chemicznych, które mogą być szkodliwe dla środowiska i zdrowia. Wyrzucenie ich do pojemnika na śmieci zmieszane jest nie tylko niewłaściwe, ale i niezgodne z przepisami prawa. W Polsce obowiązuje ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, która jasno reguluje sposób postępowania z tego typu odpadami. Za wyrzucanie baterii do zmieszanych odpadów grozi kara grzywny.
Stoją przed cmentarzami. Czerwone kontenery to duże ułatwienie
Jednym z pierwszych miejsc, gdzie pojawiły się czerwone pojemniki na elektroodpady, są cmentarze zarządzane przez spółkę BAZA we Włocławku oraz na Pińczacie. Podobne rozwiązanie wprowadzono także w Kołobrzegu. Władze lokalne zdecydowały się na ten krok, by dostosować się do przepisów i jednocześnie ułatwić mieszkańcom właściwe postępowanie z elektrośmieciami. Jak informuje serwis Dziennik.pl, planowane są kolejne lokalizacje, w których czerwone kosze na śmieci staną się stałym elementem przestrzeni cmentarnej.
Do tej pory zużyte baterie należało oddawać w specjalnych punktach zbiórki, takich jak PSZOK-i, niektóre sklepy RTV i AGD, a także stacje paliw. Czasem pojawiały się też specjalne pojemniki w urzędach, szkołach czy większych marketach. Problem polegał jednak na tym, że w przypadku wizyty na cmentarzu trudno było o dostęp do takich punktów. Dlatego czerwone kontenery ustawione bezpośrednio przy nekropoliach to realne ułatwienie.