Niedawno w życie weszła nowelizacja kodeksu wykroczeń. Nowe zasady dotkną prawie wszystkich mieszkańców bloków. Dotyczą one bowiem użytkowania balkonów. Okazuje się, że łamiąc jedną z kilku nowych zasad, można narazić się na wysokie kary finansowe, sięgające nawet kilku tys. zł. Zobaczcie, jakie zmiany wprowadzono.
Nowe zasady użytkowania balkonów w Polsce. Zmiany od 2025 roku
W Polsce w kwietniu 2025 roku zaczęły obowiązywać nowe zasady użytkowania balkonów. Dotyczą one konstrukcji, znajdujących się w budynkach wielorodzinnych. Warto się z nimi zapoznać, aby móc przestrzegać nowych przepisów. W innym przypadku możecie słono zapłacić za swoją niewiedzę.
Zobacz także:
Jak podaje portal Business Insider, jedną z ważniejszych zmian jest ta dotycząca norm maksymalnego obciążenia balustrad balkonowych. Nowe przepisy mają ograniczyć niebezpieczeństwo związane ze spadającymi elementami z balkonów. W praktyce oznacza to, że niektórych przedmiotów nie można już trzymać na balkonach.
Od niedawna na balkonach zabronione jest:
- opieranie masywnych mebli ogrodowych o barierki ochronne,
- montowanie niecertyfikowanych systemów nawadniania,
- trzymanie ciężkich donic z dużymi roślinami w bezpośrednim sąsiedztwie balustrady.
Złamanie którejś z tych zasad traktowane jest jako naruszenie przepisów budowlanych, a to ma już poważne konsekwencje. Można wówczas zostać ukaranym wysokimi karami finansowymi, ale nie tylko. W przypadku ewentualnych wypadków spowodowanych np. upadkiem ciężkiego przedmiotu z waszego balkonu możecie ponieść odpowiedzialność cywilną.
Wysokie mandaty za grillowanie na balkonie
Przepisy obowiązujące od kwietnia bieżącego roku już odcisnęły piętno na zasadach zarządzania budynkami wielorodzinnymi. Obowiązkiem zarządców bloków stały się bowiem regularnie kontrole stanu technicznego balkonów. Z pewnością wpłynie to na zmianę codzienności nie tylko osób zarządzających takimi budynkami, ale również samych mieszkańców.
Poza tym jedna zmiana, która weszła w życie wiosną, znacząco wpłynie na letnie użytkowanie balkonów przez Polaków. Dotyczy ona bowiem czynności, która — mimo że wzbudza powszechne kontrowersje — jest flagowym sposobem na spędzanie czasu wolnego, gdy na zewnątrz jest ciepło.
Chodzi tutaj o niemal całkowity zakaz grillowania na balkonach. Jak wskazują nowe zasady, emisja dymu, który przedostaje się do więcej niż trzech sąsiednich mieszkań, jest klasyfikowana jako wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu. W typowym bloku sąsiadów wokół jest dużo, więc złamanie tego przepisu nie będzie trudne. Wówczas osoba organizująca grilla może być narażona na wysoki mandat, sięgający nawet kilku tys. zł.