Latem, gdy tylko zaczyna się ściemniać, w ogrodzie pojawia się głośne bzyczenie i coś dużego, ciężkiego nagle z impetem uderza w okno, lampę albo... w twarz. Guniak czerwczyk to jeden z tych owadów, które potrafią naprawdę uprzykrzyć letnie wieczory. Chociaż na pierwszy rzut oka wygląda groźnie, nie ma powodów do paniki. Ale ogród – to już zupełnie inna historia.
Jak wygląda guniak czerwczyk i kiedy się pojawia?
Guniak czerwczyk to chrząszcz z rodziny poświętnikowatych, który potrafi osiągać długość nawet do 2 cm. Jego ciało jest owalne i masywne, błyszczące, w kolorze rdzawobrązowym lub kasztanowym. Charakterystyczne są jego długie odnóża i krótkie czułki, zakończone wachlarzykowatymi wyrostkami. To właśnie dzięki tym wyrostkom potrafi intensywnie odbierać zapachy – zwłaszcza zapach roślin, które są dla niego pożywieniem.
Zobacz także:
Guniaka najczęściej można spotkać w ciepłe, letnie wieczory – zwykle od czerwca do sierpnia. Wtedy zaczyna intensywnie latać, a jego lot przypomina bardziej nieporadne trzepotanie niż zwinne przemieszczanie się. Do tego towarzyszy mu głośne bzyczenie, które potrafi wywołać ciarki na plecach. Zdarza się, że wpada przez otwarte okno do domu albo zaplątuje się we włosy – to przez jego masywną budowę i słabą kontrolę nad kierunkiem lotu. Choć wygląda groźnie, nie gryzie i nie żądli. Dla człowieka jest zupełnie niegroźny – ale potrafi wystraszyć samym wyglądem.
fot. Claus Bach/Adobe Stock
Czy guniak czerwczyk zagraża ludziom?
Pod względem zdrowia i bezpieczeństwa – absolutnie nie. Guniak nie przenosi chorób, nie gryzie, nie ma toksyn ani jadu. Jedynym jego „zagrożeniem” może być zaskoczenie. Potrafi nagle wlecieć w twarz, co u wrażliwych osób bywa stresujące. Problem pojawia się głównie wieczorami, gdy światło przyciąga te owady jak magnes. Gdy zapalona lampa wabi guniaka, zaczyna się jego bzyczenie, uderzanie o szyby i chaotyczne loty, które potrafią zdezorganizować kolację na tarasie.
Jednak mimo wszystko nie warto traktować guniaka jako wroga numer jeden. Nie jest agresywny, nie zakłada gniazd, nie rozmnaża się w domach. Co więcej – jego obecność jest sezonowa i raczej krótka. Jeśli guniaki zaczynają masowo pojawiać się wieczorami, można ograniczyć światło na zewnątrz lub zainstalować moskitiery. Wystarczy kilka prostych trików, by zminimalizować kontakt z tym uciążliwym, choć niegroźnym gościem.
Jakie szkody wyrządza guniak czerwczyk?
To właśnie w ogrodzie guniak czerwczyk pokazuje swoją prawdziwą, mniej sympatyczną stronę. Dorosłe osobniki żywią się liśćmi drzew i krzewów – szczególnie lubią młode pędy. Jeszcze większym problemem są jednak larwy. Guniak składa jaja w glebie, a jego larwy rozwijają się pod ziemią przez wiele miesięcy. Żerują na korzeniach roślin, co skutkuje ich obumieraniem. Szczególnie narażone są trawniki, kwiaty, warzywa i młode drzewka owocowe.
Objawy żerowania larw to żółknące liście, słaby wzrost roślin i niespodziewane usychanie całych partii ogrodu. Gdy larwy uszkodzą system korzeniowy, roślina nie ma szans się zregenerować. W przypadku dużej liczby larw straty mogą być naprawdę dotkliwe. Czasem konieczne jest całkowite odnowienie fragmentów ogrodu. Dlatego jeśli w ziemi pojawią się białe, łukowato wygięte larwy – warto działać szybko.
Guniak czerwczyk może i wygląda jak nieszkodliwy, ciężki chrząszcz, ale gdy trafi na odpowiednie warunki – potrafi zamienić piękny ogród w pole strat. Nie trzeba się go bać, ale warto mieć na oku. Szczególnie wtedy, gdy zbyt często gości na wieczornych spotkaniach w ogrodzie.