Opakowanie pięciu sztuk białych gąbek kosztuje w Action 4,49 zł. To zaledwie 90 groszy za sztukę, a efekt — muszę przyznać — naprawdę mnie zaskoczył. Na początku czyściłam nimi zabrudzone ściany w kuchni i przedpokoju. Faktycznie, spisywały się doskonale. Nie potrzebują detergentu, wystarczy jedynie woda. Ścierają się podczas użycia, ale razem z nimi schodzi też brud. Niemniej najbardziej zaskoczona jestem, jak bardzo gąbki spisały się w porządkach po remoncie.
Białe gąbki z Action. Gdzie sprawdzą się najlepiej?
Białe gąbki, nazywane też magicznymi gąbeczkami, dorwiecie w Action pod marką Spargo. Najlepiej sprawdzają się w przypadku powierzchni, które są odporne na działanie wilgoci i ścieranie, ponieważ do skutecznego działania wystarczy lekko ją zwilżyć. Wykonana jest z pianki melaminowej, której mikroporowata struktura sprawia, że działa jak bardzo delikatna ścierka, usuwając zabrudzenia poprzez mechaniczne ścieranie.
Zobacz także:
Zastosowanie białych gąbek:
- czyszczenie fug,
- czyszczenie zlewu, kuchenek, luster czy kabin prysznicowych,
- usuwanie śladów kredek i mazaków,
- usuwanie osadu po kawie i herbacie w kubkach,
- usuwanie tłustych plam na blatach,
- usuwanie osadu na wannach,
- usuwanie śladów po lakierze do paznokci,
- usuwanie plan na meblach.
fot. arch. prywatne/story.pl
Przetestowałam białe gąbki z Action. Efekt mnie zaskoczył
To jednak nie wszystko. Jeśli ostatnio twoje cztery ściany przechodziły zmiany, zapewne możesz mieć problem z usuwaniem zaschniętej farby z mebli czy listw przypodłogowych. Nie zawsze uda się je zabezpieczyć w 100% podczas malowania, a po wyschnięciu farba wydaje się wręcz niemożliwa do wyczyszczenia. Sama przez to przechodziłam i siliłam się na wiele różnych sposobów. Tym bardziej że chciałam unikać mocnych detergentów w obawie przed zniszczeniem powierzchni listw czy mebli.
Wzięłam więc białe gąbeczki w Action, zanurzyłam w wodzie i dosłownie bez grama wysiłku, bez szczególnie intensywnego szorowania czy tarcia plamy dosłownie znikały — faktycznie jak wymazane gumką. U mnie sprawdziły się doskonale w przypadku domywania drewnianych listw przypodłogowych i drewnianych parapetów. Oczywiście przed użyciem zalecałabym wypróbowanie gąbeczki na niewidocznym fragmencie — gąbeczka ściera, a więc może uszkodzić np. lakierowane powierzchnie i inne powierzchnie z połyskiem. W innych przypadkach działa jak wybawienie. Trudno jej nie polecać.