Macie serdecznie dość mszyc, które co roku opanowują rośliny, zjadają młode liście i zostawiają po sobie lepkie ślady? A może to przędziorki skutecznie niszczą wasze rośliny doniczkowe i ogrodowe? Jeden i drugi problem można rozwiązać za jednym razem. Zamiast sięgać po chemiczne środki, które kosztują fortunę i mogą szkodzić środowisku, lepiej wybierzcie domowy oprysk. Jest tani, banalnie prosty w przygotowaniu i bardzo skuteczny. Wystarczą tylko dwa składniki i łatwa proporcja 1:1.
Najlepszy sposób na szkodniki w ogrodzie
Szkodniki, takie jak mszyce czy przędziorki to zmora każdego, kto dba o rośliny. Pojawiają się nagle i rozmnażają w błyskawicznym tempie, więc jeśli nie zareagujecie od razu, mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń liści, kwiatów, a nawet całych krzewów. Na szczęście nie musicie od razu iść do sklepu ogrodniczego po chemiczny oprysk. Wystarczy, że zajrzycie do łazienki albo kuchni, bo to właśnie tam znajdziecie wszystko, czego potrzebujecie.
Zobacz także:
Okazuje się, że stare, dobre szare mydło w kostce to sprzymierzeniec każdego ogrodnika. Nie zawiera zbędnych dodatków i jest delikatne dla roślin, a przy tym skutecznie odstrasza owady. Taki oprysk działa mechanicznie – osłabia pancerzyki szkodników i utrudnia im poruszanie się, przez co w krótkim czasie inwazja przestaje być problemem.
Jak zrobić domowy oprysk na mszyce i pędziorki z szarego mydła?
Nie potrzeba tu żadnych chemicznych dodatków, specjalnych naczyń ani długiej listy składników. Wystarczy tarka, woda i kawałek prawdziwego szarego mydła – takiego bez zapachów i sztucznych barwników. Jedyne, o czym trzeba pamiętać to proporcja 1:1, czyli 1 łyżka startego szarego mydła na każdy 1 l wody. Reszta jest już banalnie prosta.
- Zetrzyjcie na tarce 1 łyżkę szarego mydła.
- Wsypcie wiórki do litra letniej wody (najlepiej deszczówki).
- Dokładnie wymieszajcie, aż mydło całkowicie się rozpuści.
- Przelejcie płyn do butelki ze spryskiwaczem i gotowe.
Taką mieszanką dokładnie spryskujcie zaatakowane rośliny – zarówno z wierzchu, jak i pod spodem liści, bo właśnie tam często chowają się szkodniki. Najlepiej robić to rano albo wieczorem, gdy nie ma ostrego słońca. Zabieg możecie powtarzać co kilka dni, aż do ustąpienia problemu.
Inne domowe opryski na szkodniki
A jeśli akurat nie macie pod ręką szarego mydła, możecie też skorzystać z innych babcinych sposobów na szkodniki w ogrodzie. Oto kilka pomysłów:
- Wywar z czosnku – kilka ząbków rozgniećcie i zalejcie litrem wody. Odstawcie na dobę, przecedźcie i gotowe. Taki oprysk odstrasza nie tylko mszyce, ale też białe muszki.
- Napar z cebuli – pokrojoną cebulę zalejcie wrzątkiem, przykryjcie i zostawcie na kilka godzin. Po przecedzeniu możecie używać takiego płynu podobnie jak oprysku z mydła.
- Gnojówka z pokrzywy – to już opcja dla nieco bardziej cierpliwych. Pokrzywę zalejcie wodą i odstawcie na kilka dni, aż zacznie fermentować. Po tym czasie rozcieńczcie całość z wodą w stosunku 1:10 i spryskujcie rośliny. Działa odstraszająco i wzmacnia rośliny.