Ceny prądu od 1 stycznia 2026 przestaną być sztucznie zamrożone, a stawki za energię elektryczną będą ustalane na podstawie zatwierdzonych taryf przez Urząd Regulacji Energetyki. Dla większości odbiorców indywidualnych oznacza to koniec ochrony przed nagłymi wzrostami cen. Jednocześnie nie musi to oznaczać gwałtownego skoku rachunków. Sama cena energii zmieni się bowiem tylko nieznacznie. Kluczowe znaczenie będą miały jednak pozostałe elementy faktury, w szczególności opłaty dystrybucyjne, które w 2026 roku wzrosną. To one w dużej mierze zdecydują o tym, ile faktycznie zapłacisz za prąd. Warto więc już teraz zrozumieć nadchodzące zmiany i sprawdzić, czy obecna taryfa nadal jest dla nas najlepszym wyborem.

Ceny prądu 2026: co się zmienia i czy zapłacisz więcej?

Wygasający z końcem 2025 roku mechanizm mrożenia cen energii elektrycznej zostanie zastąpiony taryfami zatwierdzonymi przez URE. Od 1 stycznia 2026 roku średnia cena energii czynnej dla gospodarstw domowych wyniesie 495,16 zł za MWh netto, czyli nieco mniej niż obowiązująca dotąd zamrożona stawka 500 zł/MWh. Na pierwszy rzut oka może to wyglądać jak dobra wiadomość, jednak skala obniżki jest symboliczna i wynosi około 1%. W praktyce większość odbiorców nie zauważy różnicy w samej cenie energii.

Zobacz także:

Problem polega na tym, że rachunek za prąd to nie tylko koszt energii czynnej. Równolegle wzrosną opłaty dystrybucyjne, które obejmują m.in. utrzymanie i modernizację sieci elektroenergetycznych. To właśnie one w największym stopniu wpływają na końcową kwotę na fakturze. W efekcie, mimo minimalnej obniżki ceny energii, całkowite rachunki mogą wzrosnąć o kilka procent, czyli mniej więcej na poziomie obecnej inflacji.

W najpopularniejszej taryfie G11, z której korzysta zdecydowana większość gospodarstw domowych, zmiany będą raczej mało odczuwalne. Najwięksi sprzedawcy energii, PGE, Tauron, Enea i Energa, oferują bardzo zbliżone stawki, różniące się między sobą jedynie o kilka złotych za MWh: 

  • Enea: 498 zł/MWh
  • Energa: 497 zł/MWh
  • PGE: 498 zł/MWh
  • Tauron: 497 zł/MWh

Oznacza to, że zmiana sprzedawcy w ramach tej samej taryfy raczej nie przyniesie realnych oszczędności i nie wpłynie znacząco na domowy budżet.

Taryfy G12 i G12w: szansa na niższe ceny prądu dla elastycznych

Znacznie więcej możliwości pojawia się w przypadku taryf strefowych, takich jak G12 i G12w. W tych wariantach cena energii zależy od pory dnia lub tygodnia, a różnice między strefą droższą i tańszą mogą być wyraźne. Prąd zużywany w nocy, w godzinach pozaszczytowych lub w weekendy jest znacznie tańszy niż ten pobierany w ciągu dnia.

ENEA

  • G12: strefa dzienna: 578 zł/MWh / strefa nocna: 337 zł/MWh
  • G12w: strefa szczytowa: 652 zł/MWh / strefa pozaszczytowa: 347 zł/MWh

ENERGA

  • G12: strefa dzienna: 579 zł/MWh / strefa nocna: 375 zł/MWh
  • G12w: strefa szczytowa: 606 zł/MWh / strefa pozaszczytowa: 394 zł/MWh

PGE

  • G12: strefa dzienna: 566 zł/MWh / strefa nocna: 372 zł/MWh
  • G12w: strefa szczytowa: 582 zł/MWh / strefa pozaszczytowa: 424 zł/MWh

TAURON

  • G12: strefa dzienna: 543 zł/MWh / strefa nocna: 413 zł/MWh
  • G12w: strefa szczytowa: 622 zł/MWh / strefa pozaszczytowa: 413 zł/MWh

Dla osób, które są w stanie dostosować swoje nawyki do takich zasad, może to oznaczać realne oszczędności. Przeniesienie energochłonnych czynności, takich jak pranie, zmywanie czy podgrzewanie wody, na godziny nocne pozwala obniżyć średni koszt zużycia energii. 

Taryfy strefowe szczególnie dobrze sprawdzają się u właścicieli pomp ciepła, bojlerów elektrycznych oraz samochodów elektrycznych, które można ładować poza godzinami szczytu.

Nawet przy rosnących kosztach dystrybucji świadome zarządzanie zużyciem energii może ograniczyć skutki podwyżek. W 2026 roku coraz ważniejsze będzie więc nie tylko to, ile kosztuje prąd, ale także kiedy go zużywamy. Dla wielu gospodarstw domowych elastyczność i drobna zmiana codziennych przyzwyczajeń mogą okazać się kluczem do utrzymania rachunków za prąd na rozsądnym poziomie.