Letnie wycieczki w nowe miejsca dla wielu z nas są okazją do szlifowania umiejętności fotograficznych. Z aparatem albo telefonem w ręku uwieczniamy wszystko to, co dookoła: ludzi, budynki, krajobrazy... Nie wszyscy jednak wiedzą, że nie wszystko, co nas otacza, może być legalnie sfotografowane. Za nieuprawnione robienie zdjęć obiektom wojskowym i obiektom o strategicznym znaczeniu dla obronności może nas spotkać wysoka kara, w tym grzywna od 5 do 20 tys. zł. 

Od kiedy obowiązuje zakaz fotografowania i o czym mówi?

Zakaz fotografowania obiektów wojskowych został wprowadzony niedawno. Obowiązuje dopiero od 17 kwietnia 2025 roku, a swoje umocowanie prawne ma w rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej z 27 marca. Od czasu wprowadzenia tego przepisu zakazem objętych zostało około 25 tys. miejsc na terenie całej Polski, w tym obiekty wojskowe, infrastruktura krytyczna, obiekty operatorów komunikacyjnych i elektrowni. Miejsca, w których nie można robić zdjęć, muszą być opatrzone specjalnymi tablicami. 

Zobacz także:

Za nieprzestrzeganie tych przepisów grożą surowe kary — głównie pieniężne. W lżejszych przypadkach, gdy zdjęcia zrobione zostały przypadkowo i bez świadomości, można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Jednak prawo przewiduje także o wiele wyższe kary. Za celowe fotografowanie obiektów wojskowych i strategicznych można otrzymać od 5 do 20 tys. zł grzywny, a nawet trafić na 30 dni do aresztu. Niepokorny fotograf musi także liczyć się z konfiskatą sprzętu.

Kara za fotografowanie. W Polsce aż 25 tys. miejsc objęto zakazem

Aby uniknąć ogromnej kary za niestosowanie się do nowych przepisów, przede wszystkim należy uważnie rozglądać się dookoła. Wśród 25 tys. miejsc objętych zakazem fotografowania znajdują się nie tylko te typowo wojskowe, ale również siedziby ministerstw czy urzędy wojewódzkie (i inne budynki administracji publicznej), a także m.in. mosty, lotniska, tunele, linie kolejowe czy stacje transformatorowe.

Czasami może się więc zdarzyć, że w naszym kadrze jedna z niedozwolonych budowli znajdzie się przez przypadek. Jeśli wówczas zostaniemy przyłapani przez służby, konsekwencje mogą być opłakane. Poza tym, jeśli bardzo zależy nam na sfotografowaniu danego miejsca, a nie jesteśmy pewni, czy jest to dozwolone — lepiej poszukać tablicy informacyjnej. Jeśli natomiast chcielibyśmy sfotografować dany obiekt na 100% legalnie, musimy postarać się o specjalne pozwolenie w Ministerstwie Obrony Narodowej wydawane na konkretne miejsce.

Choć nowe przepisy dotyczące fotografowania infrastruktury krytycznej mogą wydawać się niepotrzebne, mają one swoje uzasadnienie. Obecna napięta sytuacja międzynarodowa sprzyja działalności szpiegowskiej i działalności obcych wywiadów — zwłaszcza zza wschodniej granicy. Dlatego warto respektować zasady i czasami odpuścić zrobienie zdjęcia w ciekawej lokalizacji.