Sezon na grzybobrania wciąż trwa, a w związku z tym wiele osób nadal przynosi z lasów pełne kosze dorodnych prawdziwków, podgrzybków, maślaków, kurek i wielu innych okazów. Dostatek ten powoduje, że Polacy często decydują się na wykonanie różnorodnych przetworów grzybowych, które zasilają domowe spiżarnie w okresie jesienno-zimowym. Jedną z najczęściej wybieranych i lubianych metod jest właśnie marynowanie. I choć możliwości jest wiele, a większość zebranych okazów można dowolnie mieszać w słoiku, to okazuje się, że istnieją też takie, których lepiej nie zalewać marynatą. Ich obecność sprawi, że przetwory zmienią się w wodnistą papkę bez smaku.
Jakie są najlepsze grzyby do marynowania?
Marynowanie grzybów daje wiele możliwości połączeń smakowych, a zwłaszcza jeśli chodzi o dodatki, które towarzyszą zebranym okazom (różne przyprawy, warzywa i sposoby przyrządzania marynaty). Istnieje jednak kilka najpopularniejszych gatunków, które do tych przetworów wybierane są przez Polaków najczęściej. I choć istnieje przekonanie, że w słoiku można zamknąć tak naprawdę każdego grzyba, to wśród cieszących się największą popularnością znajdują się między innymi:
Zobacz także:
- borowiki,
- podgrzybki,
- maślaki,
- opieńki,
- rydze,
- a nawet kurki.
Mimo to, wiele osób decyduje się także na zachowanie w słoikach również innych popularnych gatunków grzybów. Te, jak się okazuje, nie zawsze są najlepszym wyborem. Niektóre z nich sprawiają, że marynata całkowicie traci swój aromatyczny smak, a przetwory zmieniają się w wodnistą papkę.
Jakie grzyby nie nadają się do marynowania?
Jeśli chcesz, aby twoje zapasy na jesień i zimę wyróżniały się wyjątkowym i aromatycznym smakiem, zastanów się dwa razy, zanim włożysz te grzyby do marynowania. Na liście znajdują się:
- kozaki (koźlarze) – w reakcji z marynatą ciemnieją i nabierają gumowatej struktury,
- niektóre borowiki i podgrzybki – dotyczy to okazów o wyjątkowo gąbczastych kapeluszach, które po połączeniu z marynatą rozpadają się, a całość staje się mętna i pozbawiona smaku.
- mleczaje (oprócz rydzów) – po zalaniu octem uwydatnia się ich naturalny gorzkawy smak,
- jadalne gołąbki – podczas marynowania zachowują się podobnie jak mleczaje. Stają się twarde i gorzkie w zaledwie kilka minut.
Na co jeszcze zwrócić uwagę podczas marynowania grzybów?
Oprócz wyboru odpowiednich gatunków grzybów, ważna jest także odpowiednia selekcja pod kątem obecności robaków wewnątrz kapeluszy. Jeśli podczas przygotowywania zbiorów widzisz, że pojawiły się na nich podejrzane dziurki, ślady pogryzień przez dzikie zwierzęta lub specyficzny kolor, lepiej nie wkładaj ich do słoika. Już nawet jeden nieświeży okaz może sprawić, że marynowane grzybki będą musiały trafić do kosza niemal od razu po ich przygotowaniu.