Są takie przepisy, które od pierwszego razu zapisują się na stałe w domowym repertuarze. I właśnie taki jest przepis Ewy Wachowicz na domowe cynamonki. Wychodzą za każdym razem, pachną obłędnie i smakują jeszcze lepiej, niż wyglądają. Co najważniejsze – składniki są proste, a sam proces pieczenia nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności. Wystarczy chwila cierpliwości, żeby pozwolić ciastu wyrosnąć, a potem już tylko cieszyć się smakiem tych wyjątkowych drożdżowych bułeczek z cynamonowym środkiem.
Cynamonki z przepisu Ewy Wachowicz – prosty przepis na perfekcyjny wypiek
To właśnie przepis Ewy Wachowicz udowadnia, że nie trzeba być mistrzem cukiernictwa, żeby upiec perfekcyjne cynamonki. Wszystko zaczyna się od przygotowania zaczynu – drożdże trzeba wymieszać z dwiema łyżkami cukru i wodą, a następnie odstawić, by ruszyły. W międzyczasie można połączyć pozostałe dwie łyżki cukru z aromatycznym cynamonem – ta mieszanka to serce smaku całych bułeczek.
Zobacz także:
Mleko należy lekko podgrzać, masło rozpuścić, a mąkę wsypać do dużej miski. Do tego dodaje się zaczyn, a następnie stopniowo pozostałe składniki: mleko, jajka, sól i ponad połowę rozpuszczonego masła. Całość trzeba dobrze wyrobić – ręcznie albo mikserem z hakiem – aż ciasto stanie się elastyczne i zacznie odchodzić od ręki.
Gdy ciasto wyrośnie, wystarczy podzielić je na dwie części, rozwałkować na prostokąty o grubości ok. 1 cm, posmarować resztą masła i posypać mieszanką cukru z cynamonem. Potem zwinąć w roladkę, pokroić na kawałki i ułożyć na blaszce. Jeszcze tylko chwila na podrośnięcie, posmarowanie mlekiem i pieczenie w 200 stopniach przez około 20 minut. Po wystudzeniu cynamonki można udekorować cukrem pudrem – i gotowe.
Dlaczego cynamonki Ewy Wachowicz znikają z talerza tak szybko?
Po pierwsze – smak. Cynamonki według tego przepisu są idealnie zbalansowane: delikatne, puszyste, maślane i jednocześnie lekko karmelowe dzięki połączeniu cukru z cynamonem. Po drugie – zapach, który wypełnia cały dom podczas pieczenia. A po trzecie – domowa atmosfera, jaka towarzyszy ich przygotowaniu i serwowaniu.
Ten wypiek to nie tylko słodka przekąska, ale też mały rytuał, który można celebrować z bliskimi. Świetnie sprawdzają się zarówno na świeżo, jak i na drugi dzień – wystarczy chwilę je podgrzać i znów są jak prosto z pieca. Dzięki temu, że przepis nie zawiera żadnych sztucznych dodatków, cynamonki smakują autentycznie i domowo. A to w dzisiejszych czasach naprawdę duży plus.